Pasażerski transport drogowy emituje zanieczyszczenia, których koszt wynosi w Europie aż 39,23 mld euro, kolejowy - 0,55 mld euro - informuje środowy "Puls Biznesu".
"W przyszłej perspektywie unijnej na lata 2021-27 na uzyskanie dofinansowania szansę będą mieć przede wszystkim projekty przyjazne lub jak najmniej szkodzące środowisku" - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Joanna Lech, p.o. dyrektora Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) informuje, że różnym sektorom mogą być przydzielane tzw. markery środowiskowe, zwiększające możliwość uzyskania dotacji.
"Projekty kolejowe mogą liczyć na markery warte 100 proc., inwestycje w tabor na 40 proc., a drogowe na zero" - mówi cytowana przez dziennik Joanna Lech.
Jak pisze "PB", kosztowne są emisje zanieczyszczeń w transporcie drogowym, negatywnie wpływające na przykład na zdrowie.
"W przypadku unijnego drogowego transportu pasażerskiego są wyceniane na 39,23 mld euro, a kolejowego na 0,55 mld euro. Drogowy transport towarowy skutkuje emisjami zanieczyszczeń, których skutki są wycenione na 29,42 mld euro, a kolejowy 0,67 mld euro" - czytamy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W odniesieniu do transportu spalinowego, zasłyszane:'TIR--y na tory'!