- Aby przyspieszyć rozwój elektromobilności w Polsce, konieczne jest wprowadzenie dopłat do zakupu samochodów elektrycznych także dla firm, które kupują ponad 70 proc. nowych aut w Polsce - wskazał ekspert z Zespołu Analiz Sektorowych Banku Pekao Kamil Zduniuk.
Jak powiedział PAP Zduniuk, zmiany zachodzące w motoryzacji, takie jak np. upowszechnianie się samochodów z napędem elektrycznym, to rewolucja, która będzie rozłożona na wiele lat. To oznacza - jak podkreślił - że przedsiębiorcy, którzy dziś produkują podzespoły czy części do tradycyjnych pojazdów, będą mieli dużo czasu na przestawienie swoich linii produkcyjnych czy zakup nowych technologii.
Wskazał, że w przypadku polskich firm z sektora automotiv najważniejsze będzie znalezienie takiego obszaru produkcji, który pozwoli im się w miarę szybko włączyć w łańcuchy produkcyjne nowego typu pojazdów.
- Chodzi o budowanie nowej, równoległej gałęzi biznesu, podczas gdy dotychczasowa wciąż jeszcze pozwala osiągać dochodowości i umożliwia realizowanie inwestycji prorozwojowych - wyjaśnił. Dodał, że nie powinno się czekać, aż zachodzące zmiany zupełnie odmienią rynek, "tylko już teraz szukać szans i stopniowo dostosowywać się do nowych warunków".
Przyznał, że wielu przedsiębiorców będzie musiało wprowadzić daleko idące zmiany w modelu biznesowym. Zaznaczył jednak, że możliwości już teraz są, ponieważ zarówno w Polsce, jak i u naszych sąsiadów (Czechy, Słowacja, Niemcy) pojawia się coraz więcej inwestycji w obszarze elektromobilności, a koncerny, które je realizują, już teraz szukają kooperantów do wieloletniej współpracy.
Według Zduniuka, polskie firmy już powinny myśleć o dostosowywaniu się do tego, co dzieje się w całej światowej branży motoryzacyjnej, którą kreują największe firmy. To one - jak wskazał - "wymuszają" zmiany w całym łańcuchu produkcyjnym.
Podkreślił jednak, że elastyczność polskich firm była w przeszłości jednym z ważniejszych czynników, które skłoniły międzynarodowe koncerny motoryzacyjne do uruchomienia i rozwoju produkcji w Polsce. Wyraził nadzieję, że "w przyszłości ta umiejętność krajowych przedsiębiorców pozwoli na dostosowanie się do nadchodzących wyzwań". Dodał, że optymizm ten wzmacnia fakt, że nawiązano już liczne więzi partnerskie z kluczowymi graczami.
Ekspert Banku Pekao wskazał ponadto, że jednym z kluczowych elementów, które są potrzebne do rozwoju elektromobilności w Polsce, są dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu.
- W przypadku Polski, słabiej rozwiniętej gospodarczo niż kraje zachodniej, e-dopłata może być argumentem przekonującym część nabywców do zrezygnowania z samochodu spalinowego jako opcji mniej korzystnej w ogólnym rozrachunku, zwłaszcza po uwzględnieniu m.in. kosztów eksploatacji i paliwa - dodał.
Wskazał też, że konieczne jest wprowadzenie zapowiadanego już wcześniej objęcia dopłatami także firm, które są przecież nabywcą ponad 70 proc. nowych aut w Polsce. - Większe zakupy firm mogłyby też przyczynić się do szybszego rozwoju sieci stacji ładowania, a to z kolei zachęciłoby również większą liczbę osób prywatnych do takiego zakupu - wyjaśnił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.