Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda skierował do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym określone zostały postulaty związku przed kolejnym szczytem Rady Europejskiej, który poświęcony będzie polityce klimatycznej. List został omówiony na stronie www.solidarnosckatowice.pl.
"W naszej ocenie jedynym sposobem na trwałe uchronienie polskiej gospodarki przed katastrofalnymi skutkami przyjęcia propozycji dotyczącej neutralności klimatycznej jest gruntowne przebudowanie tej koncepcji tak, aby była ona zgodna z ustaleniami zapisanymi w Porozumieniu Paryskim" – napisał Piotr Duda.
W piśmie skierowanym do premiera szef związku ostrzega, że zgoda rządu na propozycje Komisji Europejskiej doprowadzi do radykalnych protestów w przemyśle.
"Nie wiemy, czy osiągnięcie neutralności klimatycznej oznacza uzyskanie zerowego bilansu wszystkich emisji i pochłaniania CO2, czy stanu, w którym nie będzie emisji w ogóle" – czytamy w liście do szefa rządu.
Związek sprzeciwia się również propozycji skrócenia perspektywy czasowej dojścia do neutralności klimatycznej w UE o 50 lat w porównaniu do Porozumienia Paryskiego. W ocenie „S” osiągnięcie neutralności klimatycznej za 20 lat, a nie do końca wieku, jak uzgodniono w Paryżu, będzie równoznaczne z koniecznością likwidacji wielu segmentów gospodarki.
W ocenie Solidarności prowadzenie przez UE polityki klimatycznej w oderwaniu od Porozumienia Paryskiego jest skazane na porażkę i paradoksalnie może przyczynić się do wzrostu globalnej emisji gazów cieplarnianych. "Zamknięcie europejskich hut czy cementowni nie sprawi, że przestaniemy w Europie używać stali czy cementu" – przekonuje Piotr Duda i dodaje, że te oraz wiele innych dóbr będziemy zmuszeni sprowadzać spoza Europy, głównie z krajów, w których nie obowiązują żadne normy emisyjne.
Przewodniczący NSZZ Solidarność podkreślił w liście do premiera Morawieckiego, że zgoda polskiego rządu na neutralność klimatyczną w kształcie proponowanym przez Komisję Europejską spotka się ze zdecydowaną reakcją związku i protestami w wielu gałęziach przemysłu. "Pracownicy działających w Polsce zakładów przemysłowych doskonale zdają sobie sprawę z powagi zagrożenia, jakie dla ich miejsc pracy niesie kolejne zaostrzenie unijnej polityki klimatyczno-energetycznej. Z pewnością nie zabraknie im determinacji, aby tych miejsc pracy bronić, nawet jeżeli będzie to oznaczać konieczność sięgnięcia po najbardziej radykalne formy protestu" – czytamy w liście.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.