W ruchu Halemba kopalni Ruda należącej do Polskiej Grupy Górniczej w piątek, 11 października, uruchomiona zostanie pilotażowa instalacja fotowoltaiczna o mocy 410 kWp (kilowatopików) - poinformowały portal netTG.pl służby prasowe PGG. Jest to pierwsze z przedsięwzięć dotyczących pozyskiwania energii słonecznej realizowane w górniczej spółce.
Na dachach 9 budynków Halemby, od dyrekcji po lampownię, zabudowano łącznie 1109 paneli ogniw fotowoltaicznych, które wyprodukują prąd elektryczny. Moc instalowana elektrowni słonecznej wynosi 410 kW, dostarczy ona rocznie ok. 390 MWh elektryczności. Najwięcej będzie jej w długie dni od marca do września (80 proc. produkcji rocznej).
- Energia zostanie wykorzystana w całości na potrzeby własne PGG, co pozwoli na ograniczenie poboru energii z sieci, a w konsekwencji na większą niezależność energetyczną spółki. Przedsięwzięcie to stworzy też nowe miejsca pracy dla osób nadzorujących pracę instalacji - zapowiedział Tomasz Rogala, prezes PGG, latem tego roku po rozstrzygnięciu przetargu na montaż instalacji.
Specjaliści z Biura Strategii, Inwestycji i Rozwoju PGG zaznaczają, że elektryczność z paneli doskonale nadaje się do oświetlenia i zasilania budynków na powierzchni zakładu. Ilość wytwarzanego na niewielkiej powierzchni prądu wystarczyłaby dla aż 177 domów jednorodzinnych (4-osobowych gospodarstw). Mając własny prąd w Halembie PGG zaoszczędzi na rachunkach 136,5 tys. zł rocznie.
Panele w Halembie są wytrzymałe. Dwumilimetrową warstwę krzemu zabezpiecza powłoka polimerowa i specjalnie utwardzone termicznie szkło, odporne na uderzenia kul gradowych wielkości do 2,5 cm (na testach ogniwa wytzymały uderzenia, których prędkość wynosiła 50 km/h).
Panele są lekkie, ważą tylko 23 kg, przytwierdza się je i zabezpiecza betonowym balastem. To Dlatego dachy w Halembie musiały przejść przed montażem kompletny przegląd. Wykryto słabsze miejsca konstrukcji, uzupełniono gdzie trzeba pokrycie z papy, wzmocniono powierzchnię – to uboczna, dodatkowa korzyść z inwestycji fotowoltaicznej.
- Zakłady PGG mają już własne wewnętrzne sieci, oszczędziło nam to problemów z przyłączaniem instalacji. A dzięki rozwiniętej w regionie infrastrukturze elektroenergetycznej każda z kopalń, mając nadwyżkę prądu z fotowoltaiki, będzie mogła w każdej chwili przesłać ją do innego z zakładów, który akurat potrzebuje więcej energii – mówi Joanna Kołodziej z BSIiR PGG, dodając, że sporym atutem spółki górniczej pod kątem fotowoltaiki jest dysponowanie bardzo dużą powierzchnią gruntów.
W najbliższym czasie na montaż – tym razem paneli naziemnych – czekają hałdy kopalni Sośnica w Gliwicach wzdłuż autostrady A4 (łączna moc farmy wyniesie około 8 MWp). Podobne farmy na 8 wybranych hałdach i terenach pogórniczych w PGG będą miały potencjał mocy 40 MWp. Natomiast kolejne instalacje dachowe (na początek w Sośnicy, Rudzie Śl. i Rybniku) dadzą ok. 6-7 MWp mocy. PGG szacuje, że łącznie elektrownie fotowoltaiczne w spółce mogą osiągnąć ok. 95 MW mocy. Pilotaż w Halembie spółka sfinansowała z własnych środków. Koszt całego projektu energetyki słonecznej w PGG obliczany jest na ok. 300 mln zł. Nawet 80 proc. dofinansowania uzyskać będzie można z UE w programie NFOŚiGW w Warszawie na zmniejszenie emisyjności przemysłu.
Tzw. unikniętą emisję w związku z przejściem na zużycie czystej energii w całym projekcie PGG szacuje się na ok. 60 tys. t dwutlenku węgla w roku. Pilotaż w Halembie zapobiegnie wyrzuceniu w powietrze 317 t dwutlenku węgla (CO2), 297 t dwutlenku siarki (SO2), 302 t tlenków azotu (NOx) oraz 18 kg pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10.
Oprócz fotowoltaiki Polska Grupa Górnicza inwestuje w zagospodarowanie metanu z kopalń dla kogeneracyjnej produkcji prądu, ciepła i sprężonego powietrza. PGG przygotowuje tzw. green book – dokument z założeniami i nowymi kierunkami rozwoju w zakresie fotowoltaiki, zgazowania węgla i nowatorskich usług, korzystających z potencjału górnictwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
410kW mocy, koń by się uśmiał. To ledwo wystarczy na zasilenie jednego podajnika taśmowego, nie wspominając już o kompleksach ścianowych, przodkowych oraz całej elektryce na powierzchni.
To już po 1600 latach inwestycja się zwróci. :D deal na miarę PGG :D Brawo wy