Jeżeli nie rozwiążemy problemu ubóstwa energetycznego, to nie będziemy w stanie skutecznie poradzić sobie z niską emisją. Brytyjczycy blisko 70 lat temu również walczyli o czyste powietrze, ale też popełnili przy okazji wiele błędów, które my teraz powielamy, zwłaszcza na południu Polski.
W Bytomiu, w ramach 14. otwartej konferencji ekologicznej „Bezpieczeństwo Ekologiczne w Mieście – Smog” dyskutowano o zagrożeniach dla zdrowia, jakie niesie za sobą niska emisja, a także o tym, w jaki sposób skutecznie temu zjawisku zapobiegać. Najmłodsi zaś uczyli się, w jaki sposób ogrzewać mieszkanie węglem w zgodzie z ekologią.
Spore zainteresowanie wzbudziła prezentacja Wojciecha Główkowskiego, przedstawiciela Polskiej Izby Ekologii, który zapewniał, że w Polsce, wbrew obiegowym opiniom, nie mamy i nigdy nie mieliśmy do czynienia z prawdziwym smogiem.
- Dawny londyński smog składał się z dymu i mgły, my z tych dwóch rzeczy mamy do czynienia jedynie z dymem. W Polsce mamy zupełnie inne warunki atmosferyczne niż na Wyspach Brytyjskich. W Londynie mgła znad morza zatrzymywała zanieczyszczenia w miejscu i ludzie umierali. Do smogu nam więc daleko – przekonywał Wojciech Główkowski.
Przyznał jednak, że w wielu miejscach w Polsce stężenie szkodliwych substancji jest bardzo wysokie.
- Pamiętajmy, że jeszcze w latach 70. ub. stulecia na Śląsku stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu było dziesięć razy wyższe niż obecnie. Jeszcze 10 lat temu paliły się hałdy i te wskaźniki były również wyższe. Taka sytuacja towarzyszyła nam w zasadzie przez cały rok. Stan powietrza uległ zatem poprawie - dodał ekspert PIE.
W jego opinii problem likwidacji niskiej emisji jest w granicach możliwości finansowych i technicznych polskich samorządów, lecz – jak się wyraził – nie bardzo organizacyjnych.
- Wciąż powielamy błędy które popełniali Anglicy prawie 70 lat temu. Takim błędem jest zakaz palenia węglem w Krakowie. Anglicy również zakazali i w efekcie tysiące ludzi umarło z wyziębienia i chorób, m.in zapalenia płuc. Anglicy nie walczyli wówczas z ubóstwem energetycznym i to był ich błąd. I my również go powielamy. Należy jak najszybciej podjąć taką walkę, przeznaczając większe kwoty na dofinansowanie ociepleń budynków, przyłączy do sieci energetycznej i wymianę pieców. Gaz jest wciąż drogi, dlatego dobrym rozwiązaniem jest stosowanie ekogroszku. Tego paliwa jest jednak wciąż zbyt mało na rynku, co sprzyja jego fałszowaniu – mówił Główkowski.
- Nie można całkowicie zakazywać grzania węglem, w sytuacji, w której obecnie się znajdujemy. Jaki byłby to sens, gdyby odebrano górnikom i emerytom górniczym możliwość spalania węgla w ich domowych paleniskach, skoro przecież przysługuje im deputat węglowy? - argumentował ekolog.
Prof. Andrzej Misiołek wskazał z kolei na konieczność uregulowania prawego pojęcia „bezpieczeństwo ekologiczne”.
- Ta sprawa pojawia się w wielu dokumentach państwowych, ale nie jest zdefiniowana pod względem prawnym. W prawie ochrony środowiska to się wręcz aż prosi. W Unii Europejskiej pojęcie bezpieczeństwa ekologicznego jest stosowane, ale również brakuje definicji prawnej. Taka definicja powinna uwzględniać dwa elementy: bezpieczeństwo traktowane jako stan środowiska naturalnego oraz stan świadomości ekologicznej z uwzględnieniem całego procesu wokół zapewnienia tego bezpieczeństwa, zarówno pod względem prawnym, politycznym i społecznym, jak i technicznym oraz technologicznym - tłumaczył prof. Misiołek.
Przed spalaniem w piecach tworzyw sztucznych przestrzegała uczestników debaty prof. Ewa Marchwińska-Wyrwał ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Konieczna jest wiedza ekologiczna. Ludzie muszą wiedzieć, co przynosi im szkodę, a co nie. Poprzez niewiedzę wielu strzela sobie w przysłowiowe kolano spalając w piecach m.in. tworzywa sztuczne. Niebezpieczeństwem XXI w. są związki chlorowcopochodne, które ulatniają się przy spalaniu tworzyw sztucznych wraz z węglem – ostrzegała prof. Ewa Marchwińska-Wyrwał.
Dlatego tak ważna jest edukacja ekologiczna młodych. Stowarzyszenie Zielona Ziemia, główny organizator konferencji, właśnie o to zadbało. Młodzież z zainteresowaniem przysłuchiwała się prelekcji poświęconej prawidłowemu użytkowaniu paleniska domowego. Sporo do powiedzenia miał także kominiarz, wszak zbliża się zima, okres, w którym czad zbiera największe żniwo.
Konferencji zatytułowanej „Bezpieczeństwo Ekologiczne w Mieście – Smog”, która odbyła się 9 września br. w budynku dawnej cechowni kopalni Rozbark w Bytomiu, patronowała medialnie Trybuna Górnicza i portal netTG.pl
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.