Pierwszą skokową poprawę jakości powietrza będzie można już zauważyć za niecałe dwa lata, po sezonie grzewczym 2020/2021 - ocenił w rozmowie z PAP prezes NFOŚiGW Piotr Woźny. Dodał, że wtedy należałoby ponownie rozważyć zaostrzenie przepisów dot. alarmowania o smogu.
- Problem smogu jest tak nabrzmiały i przez lata nierozwiązany, że każdy oczekuje od władzy publicznej szybkiego jego rozwiązania. Jest to zrozumiałe, ale pamiętajmy że pierwszy raport NIK mówiący o złej jakości powietrzu w Polsce opublikowany został w roku 2000. Przez lata nic się w tej sprawie nie działo. Walka ze smogiem ma obecnie trzy filary: przepisy dotyczące kotłów, tzn. w czym można palić; przepisy dotyczące jakości paliw stałych oraz programy wsparcia finansowego, m.in. ulga termomodernizacyjna w PIT oraz dopłaty do termomodernizacji i wymiany pieców - powiedział Piotr Woźny, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze.
Przypomniał, że na ostatnim etapie w Sejmie są przepisy projektowanej noweli Prawa ochrony środowiska oraz innych ustaw, które "uzbroją" Inspekcję Handlową w realne narzędzia do walki z wprowadzanymi na rynek nieekologicznymi piecami grzewczymi oraz złej jakości paliwami wykorzystywanymi do palenia w domach.
- Rozmawiam z Inspekcją Handlową, która właśnie rozstrzyga przetargi na wybór laboratoriów, w których będą sprawdzane paliwa pod kątem, czy pobrane na składach węgla próbki zgadzają się z certyfikatami jakości przedstawianymi przez sprzedawców. Inspekcja będzie mogła też wejść do producentów pieców grzewczych i sprawdzić, czy spełniają one wyśrubowane normy ekologiczne - poinformował.
Woźny dodał, że zgodnie z ustawą kara za wprowadzanie na rynek pozaklasowych kotłów będzie sięgała do 5 proc. przychodu przedsiębiorcy osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym, jednak nie mniej niż 10 tys. zł. Wysokie grzywny grożą ponadto za sprzedawanie węgla niezgodnego z certyfikatem.
- Jestem pewien, że uruchomienie procedur kontrolnych przez Inspekcję Handlową stanowić będzie największe zagrożenie dla nieuczciwych sprzedawców i producentów. Obecny sezon grzewczy będzie tym, w którym Inspekcja będzie się "rozgrzewać" i doskonalić w przeprowadzaniu kontroli - ocenił.
Prezes NFOŚiGW przypomniał ponadto, że od 1 lipca 2020r. wejdzie w życie przepis rozporządzenia dotyczącego jakości paliw stałych, który ma wyeliminowywać z rynku najgorszej jakości węgiel.
- Słabe jakościowo miały węglowe znikną z rynku detalicznego. Zostanie tylko ten węgiel, który jest dopuszczony przepisami samorządowych uchwał antysmogowych - zaznaczył.
Woźny ocenił, że wówczas będzie można się spodziewać znacznej poprawy jakości powietrza.
- Z pierwszą skokową poprawą jakości powietrza będziemy mieli do czynienia po sezonie grzewczym 2020/2021, czyli za niecałe dwa lata. Wypadną z rynku najgorszej jakości paliwa, Inspekcja Handlowa będzie już "wytrenowana" w ściganiu nieuczciwych sprzedawców węgla i producentów kotłów. Cały czas ponadto rozkręcać się będzie program Czyste Powietrze, czyli coraz więcej domów będzie termomodernizowanych, będzie miało wymienione piece - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.