Wielu mikro- i małych przedsiębiorców nie wiedziało o konieczności składania oświadczeń umożliwiających zachowanie niższych cen prądu na II poł. 2019 r. - mówili w piątek, 26 lipca, przedstawiciele tego środowiska na konferencji prasowej w Rybniku.
Ich zdaniem, wobec braku szerszej akcji informacyjnej na ten temat, wielu z nich nie zdoła złożyć w terminie stosownego oświadczenia, w następstwie czego już w najbliższym czasie dotkną ich znaczne podwyżki cen energii elektrycznej.
Konferencję prasową na ten temat zwołał przed rybnicką elektrownią miejscowy poseł PO Marek Krząkała. Jak akcentował, w piątek rano w tamtejszym punkcie obsługi Tauronu, który jest dystrybutorem energii, stanęła długa kolejka przedsiębiorców, chcących złożyć oświadczenie.
- Do 27 lipca, czyli zostało jeszcze paręnaście godzin, przedsiębiorcy mają możliwość złożenia oświadczenia, jeżeli chcą uniknąć podwyżek cen energii. Problem w tym, że nie zostali o tym wcześniej poinformowani dlatego, że ani rząd, ani Ministerstwo Energii, niespecjalnie prowadzi jakąś kampanię informacyjną - przekonywał Krząkała.
- Mało kto z przedsiębiorców został poinformowany o tym, że taka podwyżka grozi, a to nie jest mała podwyżka, bo mówimy o wzroście od 50 proc. do 70 proc. Odbije się to na nas wszystkich, na społeczeństwie dlatego, że wzrosną ceny żywności () czy też usług. () W związku z czym apelujemy do wszystkich przedsiębiorców, aby skorzystali z tej możliwości i jeszcze dzisiaj złożyli stosowne oświadczenia - dodał poseł PO.
Prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śląskim Krzysztof Dybiec zaznaczył, że przedsiębiorcy, szczególnie mikro i mali, stanowiący zdecydowaną większość firm, "są non-stop bombardowani różnymi ustawami".
- Wynajęliśmy już firmy zewnętrzne, które czytają te ustawy, choć już nawet one nie nadążają - wskazał.
Dybiec zaznaczył, że ewentualne podwyżki cen energii mogą przełożyć się na losy rodzin kilkunastu czy kilkudziesięciu pracowników każdej z takich firm.
- Dlatego apelujemy, aby zmienić tę ustawę, bo były już w nocy ustawy zmieniane, aby nie trzeba było składać deklaracji () - powiedział prezes wodzisławskiej izby.
Do braku możliwości ciągłego monitorowania wszystkich wchodzących w życie aktów prawnych odwołał się też Andrzej Polaczy z Cechu Rzemiosł oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Rybniku, który zrzesza ok. 400 firm.
- Jest dla nas dużym zaskoczeniem ta ustawa i składanie tych oświadczeń. W mediach było mówione, że nie będzie podwyżek prądu, dlatego jest to teraz duży problem dla nas wszystkich - podkreślił.
Tomasz Szymura z Izby Przemysłowo-Handlowej w Rybniku uznał, że ponieważ przedsiębiorcy dopiero pod koniec terminu zaczęli dowiadywać się o konieczności składania oświadczeń, mało prawdopodobne, aby zdążyli je złożyć wszyscy zainteresowani; wielu z nich nadal nie jest świadomych podwyżek w razie niezłożenia oświadczenia.
- Wczoraj jeszcze dzwoniłem na infolinię Tauronu: niestety nie ma możliwości, aby ten formularz wysłać np. pocztą elektroniczną, poprzez skan oświadczenia. Niestety wszystko trzeba złożyć albo w punkcie, albo dosłać korespondencyjnie. Obawiamy się, że wszystkie te podwyżki cen prądu skupią się na nas, na ostatnich odbiorcach - mówił Szymura.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.