"Minister energii nie podejmował i nie podejmuje żadnych działań związanych z pozyskiwaniem środków finansowych dla Skarbu Państwa z Jastrzębskiej Spółki Węglowej" - podał w poniedziałek, 10 czerwca, resort energii. We wtorek związkowcy z JSW zamierzają pikietować siedzibę ministerstwa - poinformowała w depeszy Polska Agencja Prasowa.
Podobnie jak w styczniu tego roku związkowcy nie godzą się na zmiany w zarządzie spółki i na przekazywanie wypracowanych przez nią środków na cele niezwiązane z działalnością grupy JSW. Informacje, że mogłoby to mieć miejsce, znalazły się w poniedziałkowych związkowych komunikatach.
Biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności poinformowało, że akcja protestacyjna z udziałem kilkuset górników rozpocznie się we wtorek o godz. 8 rano przed siedzibą Ministerstwa Energii przy ul. Kruczej 36 w Warszawie. Na ten dzień - jak podali związkowcy - zaplanowano też posiedzenie rady nadzorczej JSW, gdzie jedynym punktem porządku obrad są zmiany w składzie zarządu spółki.
"Minister energii Krzysztof Tchórzewski podejmuje kolejną próbę wprowadzenia ręcznego sterowania Jastrzębską Spółką Węglową. Pracownicy JSW się na to nie godzą i jutro chcą to głośno wykrzyczeć" - powiedział cytowany w komunikacie szef Solidarności w JSW Sławomir Kozłowski.
Odnosząc się do związkowych zarzutów biuro prasowe Ministerstwa Energii podało w poniedziałkowym komunikacie, iż "Minister Energii, jako akcjonariusz spółek z udziałem Skarbu Państwa, szczególną wagę przykłada do wzrostu wartości nadzorowanych podmiotów. Wszelkie decyzje nakierowane są na zapewnienie ich rozwoju i stabilizacji finansowej".
"Ministerstwo Energii zdecydowanie zaprzecza informacjom zawartym w komunikacie Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK Pniówek z dnia 10 czerwca 2019 r. dotyczącym zamiaru wyprowadzenia środków finansowych z Jastrzębskiej Spółki Węglowej przez Radę Nadzorczą JSW i Ministerstwo Energii. Publiczne prezentowanie nieprawdziwych informacji, takich jak zawarte w wymienionym komunikacie, jest działaniem na szkodę spółki przez osoby informujące o tym Związek i może doprowadzić do destabilizacji kursu akcji na GPW" - czytamy w informacji resortu energii.
Ministerstwo zapewnia, że "Minister Energii nie podejmował i nie podejmuje żadnych działań związanych z pozyskiwaniem środków finansowych dla Skarbu Państwa z JSW".
"Propozycja podziału zysku spółki za rok 2018 została przedstawiona przez obecnie funkcjonujący zarząd. Zarząd JSW zaproponował wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy na poziomie ponad 200 mln zł, a pozostałą część zysku na potrzeby spółki. Decyzja zarządu JSW została przedstawiona Radzie Nadzorczej, w skład której wchodzi czterech członków załogi. Dotychczas nikt nie zgłosił zastrzeżeń. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do Walnego Zgromadzenia JSW, w którym Minister Energii bierze udział jako jeden z akcjonariuszy" - wyjaśniło ministerstwo.
Przedstawiciele resortu przypominają, że polskie prawo nie daje żadnym organom rządowym możliwości podejmowania decyzji dotyczących dysponowania środkami spółek, w których Skarb Państwa posiada prawa z akcji.
"Zaangażowanie znacznych środków finansowych każdorazowo jest poprzedzone wnioskiem Zarządu kierowanym do zaopiniowania przez Radę Nadzorczą i zatwierdzenia przez WZA Spółki. Powyższa procedura jest zawsze inicjowana przez Zarząd Spółki. W przypadku JSW rozporządzanie środkami powyżej poziomu 100 mln zł wymaga podjęcia decyzji przez akcjonariuszy. W bieżącym roku zarząd spółki podjął wyłącznie jedną taką decyzję dotyczącą zakupu Przedsiębiorstwa Budowy Szybów, które wymagało zgody Ministra Energii na WZA" - podał resort.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chcą Solidarności odwołać notariusza, który im podpisze wszystko byle mieć spokój. Skoro p. Kozłowski to taki biznesmen i związkowiec ( zasiada w Radzie Nadzorczej Fundacji JSW wraz z Prezesem JSW i przewodniczy ZZ Solidarność) to może sam wystartuje na Prezesa JSW. Pozatym jego decyzje wpłynęły niekorzystnie na ceny akcji Spółki, więc powinien ponieść konsekwencje działania na szkodę Spółki.