Drużyna ratowników górniczych z Ruchu Zofiówka wywalczyła w tym roku Puchar Prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej w rywalizacji siedmiu zastępów ratownictwa z wszystkich kopalń JSW. Zawody rozegrano w piątek, 7 czerwca w Połomii.
- Zawody pomagają doskonalić i porównywać umiejętności drużyn. Są także okazją do spotkań i integracji. Musicie się poznawać, ufać sobie i wiedzieć, że możecie na sobie polegać, bo jesteście zależni od siebie podczas akcji na dole – powiedział do ratowników Tomasz Śledź - wiceprezes ds. technicznych JSW, który dokonał rano oficjalnego otwarcia mistrzostw, życząc udanej i zaciętej rywalizacji.
Organizatorem tegorocznej imprezy, która odbyła się na boisku Klubu Sportowego Płomień w Połomii, była kopalnia Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. Ratownicy Ruchu Borynia dzierżyli palmę pierwszeństwa, zwyciężając w ostatnich zawodach.
- Cieszę się, że organizujemy takie zawody. Dzisiaj ktoś z was będzie pierwszy, a ktoś ostatni, ale to wcale nie oznacza, że ten, kto będzie na końcu, jest gorszy. Poznałem was podczas zeszłorocznej akcji ratowniczej i wiem, że można polegać na wszystkich zastępach, nie tylko z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, ale całego polskiego górnictwa – powiedział Waldemar Stachura, dyrektor kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie.
Sędziowie pod kierunkiem Marcina Świerczka - szefa Pogotowia Specjalistycznego Górniczo-Technicznego w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu - oceniali ratowników na torze sprawnościowym w symulowanej akcji ratowniczej. Sprawdzali też jakość udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Na powierzchni zbudowano przeszkody imitujące warunki do pokonania podczas realnych działań pod ziemią: tunel, ruchome platformy, tor przeszkód do biegu z transportowaniem rannego na noszach i in.
- Konkurencje zaplanowaliśmy w taki sposób, aby była brana pod uwagę przede wszystkim praca zespołowa. Ratownicy muszą tak współpracować, aby jeden na drugim mógł polegać i żeby te czynności wykonać jak najszybciej – mówił Marcin Świerczek z CSRG.
Jednak to nie prędkość przesądziła o ostatecznym wyniku mistrzostw. Za błędy sędziowie musieli bowiem doliczać karne sekundy. Osobno do sumarycznego wyniku dokładała się także ocena z pierwszej pomocy, za którą uzyskać można było maksymalnie 100 punktów (ale sztuka ta nie udała się nikomu, najlepiej, na 93 pkt, pierwszą pomoc zaliczyli ratownicy z Zofiówki).
A oto szczegółowe wyniki rywalizacji (tablica zawodów):
Drużyna z Ruchu Zofiówka uzyskała także najlepszy czas sumaryczny (4,25,5). Daniel Ozon wręczył zwycięzcom puchar oraz tytuł mistrza.
Drudzy na podium stanęli ratownicy z Boryni (4,27,5). Trzecie zaszczytne miejsce wywalczył zastep z ruchu Jastrzębie (4,38,9). Kolejne pozycje w rywalizacji zajeły reprezentacje kopalń Budryk (4,59,3) i - z minimalną stratą - Knurów (4,59,8). Ratownicy z Pniówka uzyskali szósty czas (5,02,6), a na siódmym miejscu uplasował się ruch Szczygłowice (5,09).
Gospodarzem kolejnych mistrzostw zgodnie ze zwyczajem będzie Ruch Zofiówka w kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pniówek......Jaki kierownik taka drużyna.....dno
Super inicjatywa! Oby to przekształciło się w jakieś większe, ogólnoświatowe zawody. Brawo JSW!