W latach 2018-2032 przedsiębiorstwa energetyczne planują oddać do eksploatacji łącznie ponad 11,9 GW nowych mocy wytwórczych. Jednocześnie liczba planowanych wycofań mocy wytwórczych z eksploatacji w tym okresie wynosi około 11,8 GW - podał Urząd Regulacji Energetyki w najnowszym tegorocznym biuletynie.
Największe inwestycje planowane są w jednostki oparte o węgiel kamienny (33,2 proc.), wiatr (31,9 proc.) oraz gaz ziemny (29,4 proc.) - wynika z analizy URE.
Dwa razy więcej wycofywanych bloków z węgla niż nowych
Również węgiel będzie miał największy przewidywany udział w jednostkach wycofywanych w analizowanym okresie (64,8 proc. bloki opalane węglem kamiennym i 28,9 proc. bloki na węgiel brunatny). "Wśród głównych przyczyn wycofań jednostek wytwórczych wytwórcy wskazali: niespełnienie norm emisyjnych i zużycie techniczne" - czytamy w biuletynie URE.
Na podstawie danych ankietowych URE przewiduje, że w latach 2030-2032 wystąpi w bilansie energetycznym znaczący ubytek mocy wskutek wycofań jednostek na węgiel kamienny i brunatny.
Nowe jednostki za ponad 62 mld złotych
"Planowane łączne nakłady inwestycyjne w latach 2018-2032 w nowe moce wytwórcze w cenach bieżących wytwórcy zaplanowali na poziomie 62,16 mld zł przy planowanej mocy zainstalowanej 11,90 GW" - podał URE.
Około 43 proc. planowanych łącznych nakładów dotyczy jednostek wytwórczych na węglu kamiennym, około 30 proc. ‒ jednostek wiatrowych, zaś około 21 proc. ‒ jednostek na gazie ziemnym.
URE przeprowadził też analizę możliwości pokrycia szczytowego zapotrzebowania na moc (uwzględniając moc zainstalowaną o wolumenie 50 MW lub więcej w 11 największych grupach energetycznych w Polsce). Za punkt wyjścia wzięto dane rzeczywiste o mocy dyspozycyjnej z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego za 2018 r. Dokonano następnie projekcji powiększenia tej mocy o nowe inwestycje, wycofania i modernizacje (pominięto przy tym import, moc z rezerwy zimnej i programu DSR).
Istotne ryzyko dla bilansu mocy
"Wyniki analizy możliwości pokrycia szczytowego zapotrzebowania na moc w kolejnych latach wskazują, że już w 2019 r. mogą wystąpić istotne trudności z zapewnieniem
bilansu mocy (dostaw energii do odbiorców bez konieczności wprowadzania ograniczeń) w okresie letnio-jesiennym" - prognozuje URE. Dodaje, że na taką ocenę wpływa między innymi fakt niewielkiego marginesu mocy dyspozycyjnej dostępnej w KSE w tym okresie przy założeniu rezerwy mocy jedynie na poziomie 9 proc. ponad zapotrzebowanie tj. niezbędnej w warunkach operacyjnych.
URE ostrzega, że już obecnie w KSE funkcjonują jednostki wytwórcze o mocy zainstalowanej w zakresie 800 – 1100 MW, a nagła niedyspozycyjność tak dużych źródeł np. w wyniku awarii, znacząco wpłynie na bilans mocy.
Sytuacja może ulec znaczącemu pogorszeniu - krytyczne Opole i Adamów
"Sytuacja bilansowa może ulec znaczącemu pogorszeniu w przypadku trwałego (lub długotrwałego) wycofania z eksploatacji jednostek wytwórczych w Elektrowni
Adamów oraz opóźnienia oddania do eksploatacji dwóch nowych jednostek wytwórczych budowanych w Elektrowni Opole" - alarmuje w biuletynie Urząd Regulacji Energetyki.
We wnioskach końcowych analizy URE zastrzega, że informacje przedstawione przez badane przedsiębiorstwa energetyczne mogły ulec zmianie po uruchomieniu mechanizmu mocowego w Polsce.
Cena prądu wyniesie 237,20 zł/MWh
URE podaje, że średnia cena energii elektrycznej (według danych ankietowych) liczona dla wszystkich technologii paliwowych dla nowych inwestycji planowanych w latach 2018-2032 ukształtowała się na poziomie 237,20 zł/MWh.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK