Dwie pary sokołów wędrownych zasiedliły ponownie budki lęgowe znajdujące się na kominach instalacji kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w Litvinowie, należącego do czeskiego Unipetrolu z Grupy Orlen.
Unipetrol, informując o sokołach wędrownych, które po pół roku nieobecności, znowu pojawiły się na terenie zakładu w Litvinowie, przypomniał, że od 2011 r. wylęgły się tam w sumie 23 pisklęta tego gatunku ptaków, zagrożonego wyginięciem - jak podkreśla czeska spółka, stało się tak, dzięki współpracy z organizacją non-profit ALKA Wildlife.
"W ubiegłym roku mieliśmy dwie pary sokoła wędrownego, które gniazdowały na kominach naszego zakładu w Litvinowie, co jest zupełnie wyjątkowym zjawiskiem w tym kraju. Obie pary dochowały się w sumie pięciu piskląt. Jesteśmy podekscytowani tym, że w tym roku sokoły ponownie zaczęły tam gniazdować i oczekujemy, że wkrótce pojawią się młode"- powiedział dyrektor działu EKO w Grupie Unipetrol Pavel Slama, cytowany w komunikacie Unipetrolu.
Jak przypomniała czeska spółka, w zakładzie w Litvinovie znajdują się dwa budki lęgowe - jedna na kominie ciepłowni, a druga na kominie steam crackera; obie zainstalowane są na wysokości ponad 100 metrów, ponieważ sokoły wędrowne wyszukują właśnie tak położonych miejsc gniazdowania, zapewniających spokój i doskonały widok.
Jak podkreślił ornitolog ze stowarzyszenia ALKA Wildlife Vaclav Beran, w ostatnim czasie sprawdzono stabilność mocowania budynek lęgowych na kominach zakładu w Litvinowie, wyczyszczono je i zamontowano nowe kamery do obserwacji ptaków.
"Znaleźliśmy resztki świeżej żywności i odchody, co świadczy, że sokoły wracają i przygotowują się do gniazdowania. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ptaki wkrótce złoża tam od trzech do czterech jaj, a potem podzielą się inkubacją przez około miesiąc" - powiedział Beran. Dodał, że z końcem kwietnia budki ponownie odwiedzą ornitolodzy by sprawdzić czy z jaj wylęgły się młode.
Unipetrol przypomniał, że sokoły wędrowne żyją do dwudziestu lat i zazwyczaj wracają do swych ulubionych miejsc gniazdowania i lęgu. W latach 70. XX wieku, w ówczesnej Czechosłowacji ptaki te niemal całkowicie zniknęły. Powodem było nadmierne stosowanie pestycydów w rolnictwie. Wzrost ich populacji zaczęto tam notować pod koniec następnej dekady. Obecnie, dzięki ścisłej ochronie, w Czechach zamieszkuje ok. 80 par sokoła wędrownego.
W Litvinowie znajduje się jedna z dwóch działających na terenie Czech rafinerii, a także największy w tym kraju zakład chemiczny - kompleks należy do Unipetrolu, w którym PKN Orlen posiada 100 proc. udziałów.
Oprócz zakładów w Litvinowie, sokoły wędrowne pojawiają się również na terenie innych jednostek produkcyjnych Grupy Orlen, np. w Czechach - w rafinerii w Kralupach oraz w zakładach chemicznych Spolany w Neratovicach, a w Polsce - w głównym zakładzie PKN Orlen w Płocku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.