Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w sektorze naftowym - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta. Dzięki temu łatwiej będzie budować czy modernizować np. rurociągi naftowe i paliwowe.
Sejm uchwalił ustawę w lutym, a Senat nie wniósł do niej poprawek.
Ustawa wprowadza m.in. uproszczenia w uzyskiwaniu niezbędnych zgód administracyjnych; ma ułatwić przygotowanie, a w efekcie także realizację strategicznych dla bezpieczeństwa energetycznego Polski przedsięwzięć, jak budowa oraz modernizacja rurociągów naftowych i paliwowych.
W załączniku do ustawy wśród strategicznych inwestycji w sektorze naftowym zapisano: budowę rurociągu ropy naftowej Gdańsk - Płock, budowę rurociągu produktów naftowych Boronów - Trzebinia oraz budowę rurociągu produktów naftowych Podziemny Magazyn Ropy i Paliw Góra - Wielowieś, budowę rurociągów ropy naftowej lub produktów naftowych w celu zmiany przebiegu trasy albo ich odbudowę, rozbudowę, przebudowę, remont, rozbiórkę lub zmianę sposobu użytkowania wraz z infrastrukturą niezbędną do ich obsługi.
Budowę ropociągu Gdańsk - Płock oraz budowę rurociągu paliwowego Boronów - Trzebinia ma realizować PERN, strategiczny podmiot dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Odpowiada on za tłoczenie rurociągami ropy naftowej, w tym do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech, a także za magazynowanie zarówno surowca, jak i paliw płynnych.
Podczas prac legislacyjnych w parlamencie pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski podkreślał, że ustawa wpisuje się w realizację przyjętej w listopadzie 2017 r. polityki rządu dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym. Dodał, że ustawa ta nie jest pierwszym rozwiązaniem tego rodzaju w przypadku inwestycji liniowych. "Inwestycje prowadzone przez PERN na mocy tej ustawy będą w sensie przygotowawczym podobne do tego, co już jest prowadzone od dawna, zarówno w energetyce, jak i w sektorze gazowym" - wyjaśnił. Przypomniał, że w systemie rurociągów naftowych na terenie Polski, od granicy wschodniej naszego kraju do Płocka, gdzie znajduje się rafineria PKN Orlen, biegną trzy nitki magistrali - dwie z Płocka na zachód, a tylko jedna na północ - do Gdańska.
- Ta druga nitka, którą zbudujemy, po pierwsze będzie oznaczała, że jesteśmy bezpieczni, dlatego że możliwość awarii na tej jednej istniejącej nitce Gdańsk-Płock byłaby dużym kłopotem. W związku z tym zbudowanie tej drugiej nitki chociażby już z tego powodu jest w stu procentach uzasadnione. A dodatkowo polepszy warunki ekonomiczne dla rafinerii w Płocku - mówił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.