Jedna z najmłodszych, obchodząca w tym roku 25. urodziny, polskich kopalni węgla kamiennego nosi imię prof. Witolda Budryka, ważnej postaci w polskim górnictwie. Białostoczanin z urodzenia, z powodu wybuchu I wojny światowej przerwał studia w Instytucie Górniczym w Petersburgu i zaczął pracę w kopalniach Milowice, Mortimer i Niwka. Po wojnie kontynuował studia górnicze w krakowskiej Akademii Górniczej (obecnie AGH) i już w 1928 r. obronił pracę doktorską na temat technologii podsadzkowej.
„Praca habilitacyjna pt. „Depresja cieplna” stała się podstawą aerologii górniczej oraz dziedziny zwalczania zagrożeń pożarowych w kopalniach. Cały dorobek profesora jest nadal aktualny w światowych realiach górnictwa podziemnego i dał podstawy dla takich dziedzin nauki górniczej, jak mechanika górotworu oraz aerologia” - czytamy we wspomnieniach Jerzego Markowskiego, b. wiceministra gospodarki, w książce „Gwarek. Prof. Witold Budryk”, wydanej przez Bractwo Gwarków Związku Górnośląskiego.
W 1930 r. Budryk został profesorem nadzwyczajnym, a siedem lat później zwyczajnym Wydziału Górniczego AGH. W listopadzie 1939 r. wraz z 182 profesorami, docentami i asystentami AGH został aresztowany przez Niemców i deportowany do KZ Sachsenhausen. Naukowcy zostali zwolnieni w 1940 r. pod presją wywieraną na hitlerowców przez Kościół katolicki i środowiska europejskich uczonych.
Prof. Bronisław Barchański, prorektor AGH, we wspomnianej książce opisuje, jak prof. Budryk po powrocie z obozu wraz z innymi naukowcami organizował tajne nauczanie pod przykrywką Szkoły Górniczo-Hutniczo-Mierniczej.
„W jego toku przeprowadzono 278 egzaminów kursowych i 16 przewodów dyplomowych inżynierskich” - pisze prof. Barchański. Dodaje, że w tym czasie postało 30 prac naukowych, w tym 4 pozycje przygotowane przez prof. Budryka.
Po wojnie prof. Budryk ponownie objął funkcję dziekana Wydziału Górniczego AGH. „W wyniku wielkiego przełomu politycznego (upadek stalinizmu po powstaniu poznańskim w czerwcu 1956 r.) w październiku 1956 r. nastąpiła polityczna odwilż. W trakcie tej zmiany bezpartyjny prof. Budryk został wybrany na stanowisko rektora AGH” - wspomina prof. Barchański.
Prof. Witold Budryk odszedł dwa lata później. Został pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Jegoimieniem nazwano nie tylko kopalnię Budryk, należącą do JSW, ale i osiedle mieszkaniowe, szkołę w Siemianowicach Śląskich i Gliwicach. W Bełchatowie z kolei na cześć Witolda Budryka nazwano główną ulicę jednego z większych osiedli Binków. W Krakowie zaś ulicę w Miasteczku Studenckim AGH. Budryk jest też patronem jednej z komór w kopalni soli w Wieliczce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.