"Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec kolejnych medialnych ataków wymierzonych w polskie górnictwo węgla kamiennego. Protestujemy przeciwko celowemu kreowaniu negatywnego wizerunku naszej branży i górniczego zawodu" – napisali liderzy górniczych central związkowych w stanowisku przyjętym w piątek, 8 marca. Pod protestem podpisali się przedstawiciele NSZZ Solidarność, Związku Zawodowego Górników w Polsce, PZZ Kadra i WZZ Sierpień 80.
Stanowisko przedstawicieli związków zawodowych jest reakcją na opublikowany 6 marca w dzienniku "Rzeczpospolita" tekst pt. "Ceny węgla rosną, a wyniki kopalń i tak na minusie". Dokument sygnowali (w kolejności alfabetycznej): Jarosław Grzesik - przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, Bogusław Hutek - przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność, Arkadiusz Siekaniec - wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce, Przemysław Skupin - przewodniczący Komisji Zakładeowej WZZ Sierpień 80 w Polskiej Grupie Górniczej, Krzysztof Stefanek - wiceprzewodniczący Porozumienia Związków Zawodowych Kadra.
"Sam tytuł artykułu daleko odbiega od prawdy, a tekst powiela mity i ugruntowuje wśród Polaków nieprawdziwy, skrzywiony obraz rozbuchanej kosztowo, roszczeniowej branży, do której ciągle trzeba dopłacać" – oceniają związkowcy. Przypominają, że w 2018 r. Grupa JSW osiągnęła zysk w wysokości około 1,5 mld zł, Polska Grupa Górnicza 500 mln zł, a Grupa Węglokoks ponad 100 mln zł.
"W tej sytuacji epatowanie czytelników ogromnymi kosztami i minusowym wynikiem, a nade wszystko roszczeniową postawą związków zawodowych jest nieuczciwe i dalece niezrozumiałe" – czytamy w stanowisku.
Związkowcy podkreślili też, że w 2018 r. górnictwo z tytułu podatków przekazało do budżetu 5 mld zł.
– Dla przykładu można podać, że ta wypracowana przez górników suma wystarczy na pokrycie aż połowy kosztów wprowadzenia tzw. trzynastej emerytury w Polsce, albo że dzięki tym 5 mld zł można przez dwa lata finansować koszt zerowego PIT dla osób do 26. roku życia – mówi Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.
W czwartek, 7 marca, oświadczenie w sprawie opublikowanego w "Rzeczpospolitej" tekstu pt. "Ceny węgla rosną, a wyniki kopalń i tak na minusie" wystosowali też prezesi spółek węglowych. Ocenili, że tekst zwiera nierzetelne i zmanipulowanie informacje. Z listem, który wysłano do redakcji dziennika "Rzeczpospolita", zapoznać się można na portalu netTG.pl.
"Stwierdzenia o stratach zakładów wydobywczych, pomimo dobrej koniunktury na rynku węgla, nie mają żadnego odzwierciedlenia w faktach, zostały wyrwane z kontekstu i stawiają spółki wydobywcze w niekorzystnym świetle. Naszym zdaniem wymowa tekstu jest manipulacją. Wprowadza opinię publiczną oraz inwestorów w błąd" – podkreślili w oświadczeniu pracodawcy.
Zamieszczamy niżej pełny tekst stanowiska górniczych związków zawodowych.
"Stanowisko związków zawodowych działających w górnictwie węgla kamiennego
Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec kolejnych medialnych ataków wymierzonych w polskie górnictwo węgla kamiennego. Protestujemy przeciwko celowemu kreowaniu negatywnego wizerunku naszej branży i górniczego zawodu.
Artykuł autorstwa Barbary Oksińskiej "Ceny węgla rosną, a wyniki kopalń i tak na minusie", który ukazał się 6 marca w Rzeczpospolitej, daleki jest od dziennikarskiej rzetelności. Pani Redaktor Oksińska nie dostrzega wyników finansowych, które w 2018 roku osiągnęły spółki górnicze. Polska Grupa Górnicza - prawie 500 milionów złotych zysku, Grupa JSW - około półtora miliarda złotych zysku, Grupa Tauron - ok. 400 milionów złotych zysku, Grupa Węglokoks - ponad 100 mln zł zysku. W tej sytuacji epatowanie czytelników "ogromnymi kosztami" i "minusowym wynikiem", a nade wszystko roszczeniową postawą Związków Zawodowych jest nieuczciwe i dalece niezrozumiałe.
Sam tytuł artykułu daleko odbiega od prawdy, a tekst powiela mity i ugruntowuje wśród Polaków nieprawdziwy, skrzywiony obraz "rozbuchanej kosztowo, roszczeniowej branży", do której ciągle trzeba dopłacać. Na usta aż ciśnie się pytanie: komu zależy na takim przedstawianiu polskiej branży węglowej? Na sianiu fermentu. Na wprowadzaniu w błąd opinii publicznej. To są działania niszczące naszą branżę i niweczące codzienny wysiłek wielu tysięcy górników, dzięki którym Polacy mają ciepło w kaloryferach i prąd w gniazdkach, a budżet państwa jest bogatszy w 2018 roku o ponad 5 miliardów złotych z odprowadzonych przez górnictwo podatków.
Ostatnio wiele mówi się o nadmiernym improcie węgla. Czy takimi publikacjami ktoś chce uderzyć w polskich producentów węgla, aby osłabić naszą pozycję na rynku i pomóc prywatnym importerom? Być może postawione przez nas pytanie wyolbrzymia problem, wynika jednak z ogromnego wzburzenia, spowodowanego atakiem prasowym godzącym w bezpieczeństwo energetyczne wszystkich Polaków, w dobre imię rodzimych spółek węglowych, a nade wszystko w trud pracy wielu tysięcy polskich górników."
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK