W zagospodarowaniu kolejnych złóż węgla kamiennego kluczową rolę mają odegrać nowoczesne technologie eksploatacji i spalania węgla brunatnego Resort energii zakłada drastyczny spadek produkcji energii elektrycznej z tego surowca z 33 proc. w 2020 r. obecnie do 5 proc. w 2040 r. Co dalej z górnictwem węgla brunatnego w Polsce?
Wojciech Ilnicki, przewodniczący Sekcji Krajowej Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność:
- Uważam, że problem istnienia kopalni w Złoczewie jest niezmiernie ważny dla całej branży górniczej węgla brunatnego, ale także dla regionu bełchatowskiego i łódzkiego, bo z tym związane są miejsca pracy. Mamy tam zasoby węgla o bardzo dobrych parametrach. Elektrownia Bełchatów jest jedną z najnowocześniejszych elektrowni i nie wyobrażamy sobie, aby Złoczewa miało nie być. Utrzymanie tej kopalni jest priorytetem naszej działalności. W strategii dla węgla brunatnego, w tworzeniu którego uczestniczyły związki zawodowe Złoczew został ujęty. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że dla węgla kamiennego i brunatnego nie ma obecnie żadnej alternatywy, żadnego zamiennika. Technologie się rozwijają, ale też takie elektrownie jak Bełchatów, czy Turów, które były lub są modernizowane, spełniają wszelkie normy ekologiczne i dzisiaj to jest nasze zabezpieczenie na wiele lat.
Warto wiedzieć, że Złoczew jest jednym z perspektywicznych złóż węgla brunatnego uwzględnionych w projekcie Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do 2030 r. Jest ono położone w południowo-zachodniej części województwa łódzkiego. Rozciąga się wąskim pasem o szerokości 1000-1500 m na przestrzeni ok. 10 km - na terenie trzech gmin: Złoczew, Burzenin (powiat sieradzki) oraz Ostrówek (powiat wieluński).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.