Środowa, 23 stycznia, sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty indeksów, a w centrum uwagi inwestorów były wyniki finansowe amerykańskich spółek. Lepsze od oczekiwań dokonania za czwarty kwartał pokazały m.in. IBM, Procter & Gamble oraz United Technologies.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował 0,70 proc., do 24 575,62 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,22 proc. i wyniósł 2 638,70 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,08 proc. do 7 025,77 pkt.
Doradca ekonomiczny administracji Białego Domu Kevin Hassett powiedział w środowym wywiadzie dla CNN, że jest pewien, iż "USA i Chiny mogą dojść do porozumienia w sprawie handlu przed końcem rozejmu 1 marca".
Larry Kudlow, doradca ekonomiczny prezydenta USA Donalda Trumpa, stwierdził w wywiadzie dla CNBC, że zakres amerykańskich rozmów handlowych z Pekinem jest szerszy i głębszy niż kiedykolwiek wcześniej, ale ostateczny wynik negocjacji zależy od wypełnienia przez Chiny ich zobowiązań.
- Egzekwowanie ma absolutnie kluczowe znaczenie dla powodzenia tych rozmów - podkreślił Kudlow.
- Obietnice są wspaniałe, ale egzekwowanie to jest to, czego chcemy. Są terminy, harmonogramy oraz pełne omówienie różnych problemów strukturalnych - stwierdził.
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos wiceprezydent Chin Wang Qishan powiedział w środę, że konfrontacja między Pekinem a Waszyngtonem "szkodzi interesom obu stron".
- Obie strony nie mogą się obejść bez siebie, więc wniosek jest taki, że relacje muszą być korzystne dla obu stron.
Kudlow zdementował doniesienia "Financial Times" jakoby urzędnicy amerykańskiej administracji odwołali rozmowy przygotowawcze z przedstawicielami Chin.
30-31 stycznia w Waszyngtonie odbędzie się kolejna runda negocjacji handlowych USA Chiny. Wicepremier Liu He ma negocjować z przedstawicielem USA ds. handlu Robertem Lighthizerem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.