Dawna kopalnia rud arsenu i złota w Złotym Stoku odwiedziło w minionym roku 211 tys. turystów. Była to liczba bardzo zbliżona do najlepszego jak dotąd wyniku z 2016 r., kiedy to kopalnia przyjęła 217 tys. zwiedzających.
Złotostocka kopalnia jest najdalej na wschód położoną nieczynną kopalnią głębinową w polskiej części Sudetów. Znajduje się na północnym skraju Gór Złotych, w pobliżu drogi krajowej nr 46 łączącej województwo śląskie z Kłodzkiem. Pod względem frekwencji jest ona jedną z najliczniej odwiedzanych podziemnych tras turystycznych w skali całego Śląska - Dolnego i Górnego. Udostępniono ją do zwiedzania w 1996 r.
Od kilku lat, kilkaset metrów od kopalni funkcjonuje inna naziemna atrakcja, jaką jest osada górnicza. W 2018 r. gościło w niej ponad 90 tys. osób. Naprzeciw wejścia do osady górniczej znajduje się trzeci obiekt zarządzany przez właścicieli Kopalni Złota, czyli Sztolnia Ochrowa. Odkopano ją zaledwie kilka lat temu i po zabezpieczeniu obudowami różnych typów udostępniono do zwiedzania dwa lata temu wiosną. W 2018 r. podziemia Sztolni Ochrowej zwiedziło 42 tys. osób.
W sezonie zimowym w Kopalni Złota panuje mniejszy ruch.
- Ósmego stycznia mieliśmy tylko 12 osób przez cały dzień - powiedziała Elżbieta Szumska, właścicielka Kopalni Złota.
W czasie mniejszego ruchu turystycznego jest więcej czasu na poprawę wystroju czy niezbędne prace konserwacyjne przed sezonem wiosenno-letnim, kiedy to liczba wycieczek znacznie wzrasta. Kolejne, większe inwestycje będą mogły być zrealizowane jesienią.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.