Obiekty nieczynnej części elektrociepłowni w Bielsku-Białej, w tym dwa wysokie kominy, które przez blisko pięć dekad dominowały w pejzażu miasta, zostaną rozebrane. Prace ruszą w drugiej połowie 2019 r. - zadeklarowała we wtorek spółka Tauron Ciepło.
- Szacujemy, że pierwsze prace rozbiórkowe powinny się rozpocząć w drugiej połowie 2019 r. Jednakże dokładny termin zależy od tego, ile czasu wyłoniony wykonawca będzie potrzebował na przygotowanie procesu - poinformowała PAP rzecznik Tauronu Ciepło Małgorzata Kuś.
Dodała, że "w ramach zakresu zadań, wyłoniony wykonawca prac zajmie się również uzyskaniem wymaganego pozwolenia na rozbiórkę".
Budowa bielskiej elektrociepłowni ruszyła w 1960 r. Powstawała ona wówczas na obrzeżach miasta. Współcześnie to praktycznie bezpośrednie otoczenie ścisłego centrum. Budowa trwała 13 lat. Powstały m.in. dwa kominy o wysokości 160 m oraz 120 m. To najwyższe budowle w mieście. Widoczne z odległości wielu kilometrów są jednym z najbardziej charakterystycznych elementów pejzażu Bielska-Białej.
W 2013 r. Tauron wybudował w Bielsku-Białej, tuż przy starej elektrociepłowni, nowy blok ciepłowniczy. To jeden z najnowocześniejszych tego typu zakładów w Europie. Inwestycja kosztowała 617 mln zł. Dawna elektrociepłownia, w tym kominy, nie są już wykorzystywane.
Tauron Ciepło to największy producent ciepła na południu Polski i jeden z największych w kraju. Zakłady tej spółki funkcjonują m.in. w Katowicach i Bielsku-Białej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.