Minister środowiska Henryk Kowalczyk ocenił, że rozpoczęta w Krakowie konferencja PreCOP, poprzedzająca szczyt klimatyczny COP24, jest "ogromną szansą na osiągnięcie istotnego postępu w negocjacjach oraz na jak najlepsze przygotowanie do szczytu klimatycznego w Katowicach".
We wtorek, 23 października, w Krakowie rozpoczęły się dwudniowe obrady ministrów państw ONZ właściwych do spraw klimatu w ramach konferencji PreCOP, poprzedzającej szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach. Uczestniczą w niej delegacje rządowe z 35 państw, a także przedstawiciele światowego biznesu.
- Jesteśmy przekonani, że atmosfera i historia Krakowa zainspirują wszystkich do dyskusji, które za nieco ponad miesiąc zakończą się z kolei w przemysłowej stolicy Polski, w Katowicach - przyjęciem konkretnego, ale akceptowalnego dla wszystkich stron, pakietu implementacyjnego dla Porozumienia paryskiego - zaznaczył szef resortu środowiska.
Jak poinformował, we wtorek i środę w Krakowie ministrowie reprezentujący strony konwencji wspólnie ocenią dotychczasowe zaawansowanie prac nad pakietem zasad niezbędnych dla realizacji Porozumienia paryskiego i wyznaczą ostateczne wskazówki dla prac negocjatorów w Katowicach.
- To bez wątpienia próba generalna przed tym, co czeka nas w grudniu, kiedy to oczy całej społeczności międzynarodowej będą zwrócone na przedstawicieli blisko 200 krajów mających przed sobą jeden cel: określenie konkretnych zasad, które zapewnią powstrzymanie wzrostu temperatury, pozwolą na osiągnięcie neutralności klimatycznej, a w konsekwencji zapewnią godne warunki rozwoju dla naszych społeczeństw i poszanowanie środowiska naturalnego, za które to człowiek jest odpowiedzialny - ocenił Kowalczyk.
Polska - przypomniał minister - "od lat aktywnie uczestniczy w globalnej polityce klimatycznej, czego wyrazem m.in. jest to, że już po raz czwarty będzie przewodniczyć pracom Konferencji Stron konwencji klimatycznej".
- Jako kraj z bardzo nieodległym doświadczeniem transformacji społeczno-gospodarczej i dokonujący w dalszym ciągu ogromnego wysiłku na rzecz zapewnienia obecnemu, a także przyszłym pokoleniom, warunków trwałego i zrównoważonego rozwoju, bardzo dobrze rozumiemy wyzwania stojące dziś przed społecznością międzynarodową - ocenił szef resortu środowiska.
Zapewnił też, że Polska, jako gospodarz COP24 dokłada wszelkich starań, by "stworzyć odpowiednie warunki do prowadzenia prac oraz atmosferę sprzyjającą budowaniu kompromisów, czasami niełatwych, ale koniecznych byśmy znaleźli rozwiązania akceptowalne dla wszystkich stron, które spotkają się w grudniu w Katowicach".
- W tym celu też bardzo intensywnie pracujemy nad finalizacją umowy, która sprecyzuje ramy współpracy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Sekretariatem Konwencji Klimatycznej podczas COP24 - ocenił szef resortu środowiska.
Niestety - zaznaczył - mimo ogromnego zaangażowania obu stron, negocjacje umowy uległy przedłużeniu. Kowalczyk wyraził przekonanie, że już niebawem strony będą gotowe do podpisania umowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Musicie zrozumieć że ludzią ma żyć się dobrze w czystym powietrzu nikt nie ma w domu na kominie filtra i nie będzie miał o to w tym wszystkim chodzi !!! To jest tak samo jak sprowadziliście na dół maszyny spalinowe niby udogodnienie ale wszysty prawdziwi dołowcy chłoną wielki ilości metali ciężkich Dlatego nie ma badańach okresowych nie ma badania krwi.