Modernizację linii kolejowej nr 1 między Zawierciem a Częstochową rozpoczął zarządca kolejowej infrastruktury, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Warte ponad 370 mln zł prace przebiegają bez wstrzymania ruchu, jednak w zmienionym rozkładzie jazdy są utrudnienia dla podróżnych.
Jak wynika z poniedziałkowej, 10 września, informacji PLK, wprowadzona 2 września tzw. korekta rozkładu jazdy uwzględniła rozpoczynające się roboty na tym odcinku kluczowej w regionie i kraju linii kolejowej, np. niektóre pociągi podmiejskie i dalekobieżne (relacji Katowice-Gdynia i Olsztyn-Wrocław) jadą przez stację Częstochowa Mirów.
Już wcześniej - obsługujące tam ruch regionalny - Koleje Śląskie wyjaśniały, że w związku z prowadzeniem na odcinkach Częstochowa Raków-Poraj oraz Myszków-Zawiercie ruchu po jednym torze, część pociągów musi kursować objazdem przez Mirów, z pominięciem Korwinowa. Cztery pociągi KŚ mają też skrócone relacje i kończą kursy w Zawierciu. Nie jeździ pociąg przyspieszony Biegański
PLK zaznaczyły też w poniedziałek, że na przystanku Częstochowa Raków powstał peron tymczasowy, dzięki czemu na odcinku Częstochowa-Częstochowa Raków wyeliminowano konieczność wprowadzenia komunikacji zastępczej. Szczegółowe informacje na temat rozkładu jazdy i kursowania pociągów na trasie Zawiercie-Częstochowa są dostępne m.in. na stronie portalpasazera.pl oraz na stronach przewoźników.
Prace, które są powodem utrudnień, zakładają modernizację 44 km trasy, m.in. wymianę torów i sieci trakcyjnej, rozjazdów i urządzeń sterowania ruchem. Efektem ma być m.in. skrócenie czasu przejazdu między Częstochową i Zawierciem o ok. 10 minut. Po zakończeniu prac pociągi pasażerskie pojadą do 160 km/h, a towarowe do 120 km/h.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.