Oferty wykonania dokumentacji, która pozwoli wykonać dodatkowe prace zabezpieczające wokół przebiegającej pod Zabrzem XIX-wiecznej sztolni, przygotowały Akademia Górniczo-Hutnicza i Politechnika Śląska. Warunki wokół sztolni dotąd nie pozwoliły w pełni udostępnić jej turystom.
Prace w zabrzańskich podziemiach dawnej kopalni Królowa Luiza, koncentrujących się wokół Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, trwają od 2008 r. W ub. roku ukończono tę część z nich, która umożliwiła otwarcie pierwszej, pieszej części podziemnej trasy o długości ok. 1,5 km. Na razie nie jest dostępny zaplanowany ponadkilometrowy odcinek wodny sztolni - do wylotu w ścisłym centrum miasta.
Choć pierwotnie koordynujące prace przy zabytku Muzeum Górnictwa Węglowego planowało szybsze otwarcie całości kompleksu, wraz z torem wodnym, konieczne okazały się kolejne roboty górnicze - zabezpieczające nierozpoznane wcześniej inne wyrobiska i pustki po eksploatacji otaczające sztolnię lub przylegające do niej. Pozostawienie ich bez zabezpieczenia mogłoby zagrażać podziemnej trasie. Prace te są prowadzone etapami.
W ostatnich miesiącach Muzeum zamawiało m.in. wykonanie kontrolnych otworów wiertniczych oraz ich kontrolę metodą skaningu laserowego. W lipcu ogłosiło przetarg na wykonanie analizy górniczo-geologicznej i opracowanie koncepcji zabezpieczenia górotworu wokół wyrobisk kopalni Królowa Luiza. Opracowanie jest niezbędne dla wykonania prac związanych z zabezpieczeniem pustek i stref osłabionej spójności skał w pokładzie 509 i 510, przez które przebiega sztolnia.
Jak wynika z informacji na stronie zabrzańskiej placówki, oferty na wykonanie tej dokumentacji złożyły Wydział Górnictwa i Geoinżynierii AGH (za 369 tys. zł brutto) oraz działająca na Wydziale Górnictwa i Geologii Podziemnego Politechniki Śląskiej Katedra Geomechaniki i Budownictwa (za niespełna 373 tys. zł brutto). Muzeum przeznaczyło na to zamówienie blisko 371 tys. zł brutto.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.