Wzrost przeładunków w polskich portach morskich to niezbity dowód potencjału rozwojowego portów - wskazał minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
GUS poinformował we wtorek, 24 lipca, że przeładunki w polskich portach w pierwszych dwóch kwartałach tego roku zwiększyły się o 22,8 proc. - do 45,3 mln t.
- Wzrost przeładunków w polskich portach do niezbity dowód na ich potencjał rozwojowy. Mają temu służyć kolejne inwestycje, takie jak m.in.: budowa Portu Centralnego w Gdańsku, budowa portu zewnętrznego w Gdyni oraz budowa terminala kontenerowego w Świnoujściu - wskazał w komentarzu dla PAP Gróbarczyk.
Wszystko wskazuje na to, że i w tym roku zostanie pobity kolejny rekord - dodał.
Według GUS w polskich portach morskich w 2017 r. przeładowano 78,4 mln t ładunków, czyli o 7,5 proc. więcej niż w roku poprzednim.
Minister Gróbarczyk poinformował PAP, że za rozwojem portów powinien iść także rozwój infrastruktury, dzięki której coraz więcej towarów będzie mogło być wywożonych z Wybrzeża dalej w głąb Polski i do naszych sąsiadów.
- Dlatego oprócz dróg i kolei należy rozwijać żeglugę śródlądową, czyli tzw. autostrady rzeczne, które będą kolejną metodą transportowania towaru przywożonego do portów. Transportowemu odciążeniu głównych portów ma służyć też wsparcie dla mniejszych portów oraz Przekop Mierzei Wiślanej, co pozwoli na rozwój takich miast portowych, jak np. Elbląg czy Ustka. Bez tego typu działań może dojść do transportowego zablokowania i tym samym wyhamowania rozwoju polskich portów - podkreślił Gróbarczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.