REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
21 lipca 2018 09:48 Trybuna Górnicza : : autor: Kajetan Berezowski 4.6 tys. odsłon

Noszę Barbarę w sercu

Nie czuję się wypalony zawodowo. Na pewno więcej czasu poświęcę na pracę w Fundacji Bezpieczne Górnictwo im. Wacława Cybulskiego. Mam troje wnuków, dwa konie i bociany, którymi się opiekuję. Nie będę się nudził - mówi dr Krzysztof Cybulski
fot: Kajetan Berezowski

Z kopalnią Barbara byłem związany w zasadzie od dziecka, ponieważ urodziłem się w domu za jej płotem. Mój ojciec był jej założycielem, a po II wojnie światowej również dyrektorem - wspomina w rozmowie z TrybunąGórniczą dr hab. KRZYSZTOF CYBULSKI, emerytowany dyrektor Kopalni Doświadczalnej Barbara w Mikołowie.

Pamięta pan swoją pierwszą dniówkę w Kopalni Doświadczalnej Barbara?
Takich momentów w życiu się nie zapomina. Z kopalnią Barbara byłem związany w zasadzie od dziecka, ponieważ urodziłem się w domu za jej płotem. Mój ojciec był jej założycielem, a po II wojnie światowej również dyrektorem. Przyznam się, że już jako student marzyłem o pracy w Barbarze, do tego stopnia, że nie wyobrażałem sobie, że mogłoby stać się inaczej. Lecz swoją karierę w górnictwie zacząłem w kopalni Katowice. Wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że w końcu ją zlikwidują. Ale stało się. Dziś już jej nie ma. Jednak, gdy spoglądam na to miejsce, do którego codziennie wracałem i widzę, że działa tam ogromne i piękne muzeum, to jakoś lepiej się czuję. Moim kolejnym zakładem pracy była kopalnia Wujek. Dojeżdżałem do niej tym samym autobusem, ale wysiadałem już w połowie drogi. Z domu w Mikołowie miałem tam bliżej. Przygoda z tymi kopalniami trwała w sumie dwa lata. Potem trafiłem na Barbarę i studenckie marzenia się spełniły.

Czyli poświęcił się pan pracy naukowej. Czy tak?
Wie pan… niekoniecznie, bo ja w trakcie swej ponad trzydziestoletniej pracy w Barbarze zajmowałem różne stanowiska, naukowe i organizacyjne. Ale to oczywiste, że sporo czasu poświęciłem pracy naukowej. Przyszedłem już z uprawnieniami pracownika dozoru niższego. Na początku powierzono mi obowiązki kierownika Laboratorium Sztolni i Chodników Doświadczalnych. Nadzorowałem badania wybuchów metanu i pyłu węglowego pod ziemią oraz materiałów wybuchowych w sztolniach doświadczalnych. Po pewnym czasie zostałem kierownikiem Zakładu Zwalczania Zagrożeń Pyłowych, a potem kierownikiem Jednostki Certyfikującej. Począwszy od 1996 r. zacząłem mieć realny wpływ na funkcjonowanie zakładu, ponieważ otrzymałem awans na stanowisko zastępcy dyrektora i kierownika ruchu zakładu górniczego. Po sześciu latach zostałem dyrektorem.

Był pan zatem świadkiem przemian, które się tu działy. Pewnie jest co wspominać?
O, tak, ale nie na wszystkie miałem bezpośredni wpływ. Kopalnia Doświadczalna Barbara zawsze była oczkiem w głowie dyrektorów Głównego Instytutu Górnictwa, którego jest przecież częścią. I to oni podejmowali wiele decyzji, dzięki którym zakład się rozwijał. Ja co najwyżej podpisywałem wnioski. Muszę powiedzieć szczerze, że Barbara zawsze się rozwijała. Nigdy nie było tak, że był jakiś zastój. Było jednak o co walczyć. Barbara od dawna jest jedyną w Europie kopalnią doświadczalną z własną siecią podziemnych wyrobisk. To jest marka, o którą należało nieustannie dbać. Od kiedy pamiętam, zawsze pojawiały się w naszych laboratoriach nowe maszyny, narzędzia i stanowiska badawcze.

Zdarzył się panu kiedyś moment zwątpienia?
Czy zwątpienia? Ja bym tego tak nie nazwał, ale pamiętam krótki okres z początku lat 90. ub. stulecia, kiedy wkraczała komputeryzacja. Wówczas wszystkim się wydawało, że zbliża się jakiś nieuchronny koniec, bo przecież wszystkie badania będzie można odtąd przeprowadzać w wirtualnej przestrzeni. Na szczęście były to obawy na wyrost. Teraz już wiemy, że wirtualne modelowanie swoją drogą, ale bez doświadczeń w warunkach rzeczywistych się nie obejdzie.

Jaki z tego wyciągnął pan wniosek?
Prosty, że trzeba iść z duchem czasu, bo można rzeczywiście wypaść z obiegu. Trzeba po prostu myśleć o przyszłości. Dlatego zanim jeszcze Polska podpisała traktat akcesyjny z Unią Europejską, staraliśmy się o nadanie KD Barbara uprawnień Jednostki Notyfikowanej Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) dla dyrektyw: 2013/29/UE, 2014/28/UE i 2014/34/UE. Dzięki temu nasz poligon doświadczalny stał się w odpowiednim momencie jedynym w Europie, na którym można przeprowadzać badania wybuchów gazów i pyłów w naturalnej skali oraz testować maszyny i urządzenia przeznaczone do pracy w atmosferze wybuchowej w warunkach rzeczywistych. Ktoś powie, że ja i moi najbliżsi współpracownicy mieliśmy nosa, bo przewidzieliśmy przyszłość. To nie tak. Myśmy po prostu brali przykład z naszych poprzedników. Proszę zauważyć, że inne były zadania kopalni Barbara w momencie jej powstania po I wojnie światowej, kiedy zaczęto budować kopalnie, inne po II wojnie światowej, gdy rokrocznie wypadki w górnictwie zbierały ogromne żniwo, a inne są teraz. Barbara zawsze była o krok do przodu. Przecież od dawna prowadziliśmy badania nad wybuchowością pyłów przemysłowych czy zbożowych, budując sobie markę również poza górnictwem. Dzisiaj zbieramy tego owoce. Już połowa kierowanych do nas zleceń pochodzi spoza górnictwa. Nasi partnerzy z USA zamawiają u nas badania wybuchowości pyłu węglowego oraz pyłów organicznych, np. kukurydzianego, od ponad 50 lat.

Pewnie nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie znakomita kadra?
To nie podlega dyskusji. Od momentu, gdy po raz pierwszy przyszedłem do pracy w Barbarze, już ponad połowa załogi zdążyła się wymienić. Myśmy zawsze zatrudniali najlepszych spośród najlepszych, wykształconych, ambitnych, znających języki obce. Słowem, prowadziliśmy właściwą politykę kadrową. Uważam za sukces i chciałbym, żeby tak było nadal po moim odejściu.

Jakie osiągnięcia zaliczyłby pan do największych swoich sukcesów?
To jest trudne pytanie. Kierowałem ponad dziewięciuset badaniami wybuchów pyłu węglowego i metanu w chodnikach doświadczalnych. Mam przede wszystkim dużą satysfakcję, że nikomu się nic nie stało, bowiem były to badania na dużą skalę. Również wybuchy pyłów drzewnych i zbożowych w silosie to są eksperymenty wymagające ogromnej wiedzy i ostrożności. Do każdego eksperymentu zawsze podchodziłem wraz z towarzyszącą mi kadrą pracowniczą z należytą pokorą. Nie można się dać zjeść rutynie. Nietrudno wywołać silny wybuch. Trudno jest natomiast podejmować odpowiedzialne decyzje. Małymi krokami do dużego sukcesu – oto moja maksyma. Jedno jest pewne, badania uczą, nawet te, co do których ma się wątpliwości, czy oby na pewno się udały.

Może pan wymienić przykład, kiedy musiał pan podjąć trudną decyzję, aby małymi krokami dojść do dużego sukcesu?
Owszem, podziemne zgazowanie węgla, wcale nie tak dawno temu. Należało przecież podpalić własny pokład węgla, żeby przeprowadzić takie badania. To było prawdziwe wyzwanie badawcze i organizacyjne zakończone sukcesem. Jednak od czasu do czasu chodzą mi po głowie myśli, że to i tamto mógłbym zrobić lepiej. Ale czy oby na pewno wyszłoby lepiej? Nie wiem. Zawsze każde zadanie starałem się wykonać jak najlepiej, podobnie jak wszyscy tu, na Barbarze.

Czuję, że żal panu odchodzić...?
Z tymi decyzjami dyrektorskimi jest tak, że w końcu przychodzi dzień, w którym należy powiedzieć sobie samemu „koniec”, idę na emeryturę. I ja tak właśnie uczyniłem. Swemu następcy zostawiam zakład w bardzo dobrym stanie. Nie ma zadłużenia, przynosi zyski, został doskonale wyposażony i jest uznany w świecie. Gdy obejmowałem stanowisko zastępcy dyrektora, badania materiałów wybuchowych prowadzone były na otwartej przestrzeni. Teraz służy do tego celu dźwiękochłonny bunkier. Kopalnia dysponuje doskonałym zapleczem badawczym, w tym rozwiniętą siecią teleinformatyczną, podziemnymi chodnikami wyposażonymi w światłowody, stanowiskiem do gaszenia pożarów metanu, no i – co raz jeszcze podkreślę – kadrą mającą pomysły na wciąż nowe badania.

Plany?
Nie czuję się wypalony zawodowo. Na pewno więcej czasu poświęcę na pracę w Fundacji Bezpieczne Górnictwo im. Wacława Cybulskiego. Mam troje wnuków, dwa konie i bociany, którymi się opiekuję. Nie będę się nudził. Trochę mi smutno, że po moim ojcu, matce i mnie, po raz pierwszy od momentu powstania Kopalni Doświadczalnej Barbara już nikt z najbliższej rodziny tam nie pracuje. Ja o Barbarze nie zapomnę na pewno. Noszę ją w sercu i wierzę, że Barbara również nie zapomni o mnie.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • QMYGM
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Wstrząs w kopalni, załoga wycofana
18 listopada 2024
57.2 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]