Uzupełniony przez resort energii projekt ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego trafił do uzgodnień międzyresortowych; najdalej we wrześniu powinien być procedowany w Sejmie - wynika z informacji resortu.
Chodzi o ustawę, dzięki której m.in. około 7 tys. wdów i sierot po górnikach ma otrzymać 10-tysięczne rekompensaty za utracone prawo do bezpłatnego węgla. Dotyczy to tych wdów i sierot, które w przeszłości otrzymywały deputat węglowy po zmarłych mężach i rodzicach, ale nie zostały objęte przyjętą w październiku ub.r. ustawą o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty tego świadczenia.
Przygotowany w resorcie energii projekt trafił do Ministerstwa Finansów, które w czerwcu, w swojej wstępnej opinii, nie zgłosiło zastrzeżeń do jego kierunkowych założeń, prosząc jednak Ministerstwo Energii o doprecyzowanie kilku kwestii. Jak poinformował w poniedziałek, 9 lipca, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, zostało to już wykonane, co umożliwiło przekazanie projektu do uzgodnień międzyresortowych.
- Projekt wrócił do nas z Ministerstwa Finansów, po czym został uzupełniony i skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Mam nadzieję, że te uzgodnienia nie będą się przeciągać (...). Myślę, że w sierpniu, najpóźniej w okolicach września, powinniśmy mieć to w procedowaniu. Bardzo mi zależy, aby zrobić to jak najszybciej - powiedział w poniedziałek PAP wiceminister, oceniając, iż z dotychczasowych rozmów płyną pozytywne informacje dotyczące możliwości szybkiego procedowania tego projektu.
Jak mówił Tobiszowski, "zielone światło" dla projektu z resortu finansów daje nadzieję na szybkie przyjęcie tej regulacji. Ocenił, że istotna w tej sprawie będzie także opinia resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
- Mam nadzieję, że powinniśmy to przez wakacje przeprocedować - powiedział, podkreślając, że ustawa zamknie katalog osób, które powinny otrzymać rekompensaty za utracone prawa do bezpłatnego węgla.
Nowa ustawa, której projekt przygotował resort energii, ma przyznać rekompensaty za utracony deputat węglowy także dla dwóch innych, obok wdów i sierot, grup: osób pobierających świadczenia przedemerytalne oraz tych, którzy byli objęci poprzednią ustawą, ale nie złożyli w terminie wniosków o rekompensatę lub ich wnioski nie zostały na czas zweryfikowane.
W ubiegłorocznym budżecie państwa na 10-tysięczne rekompensaty dla górniczych emerytów i rencistów, którym w przeszłości odebrano deputaty węglowe, przeznaczono ponad 2,3 mld zł, z czego faktycznie wydano ponad 2 mld zł. Realizacja nowej ustawy - jak szacowano - miałaby kosztować niespełna 100 mln zł. Jednak formalnie byłyby to nowe środki, które musiałyby zostać zapisane w tegorocznym budżecie państwa na realizację nowej ustawy. Regulacja miałaby zamknąć sprawę rekompensat za utracone prawo do bezpłatnego węgla.
Przyjęta w październiku ub.r. ustawa przyznała 10-tysięczne rekompensaty emerytom i rencistom górniczym, którym odebrano deputaty węglowe, a także wdowom i sierotom po nich. Nie objęła natomiast tych wdów i sierot, które pobierają renty rodzinne nie po emerytach czy rencistach, ale po zmarłych pracownikach kopalń, w tym ofiarach wypadków górniczych. Rekompensat nie dostali także ci obecni emeryci i renciści, którzy utracili prawo do deputatu w latach 2015-2017 jeszcze jako czynni pracownicy, przed przejściem na emeryturę.
Na wypłatę rekompensat za utracone prawo do bezpłatnego węgla rząd przeznaczył w ubiegłorocznym budżecie ponad 2,3 mld zł. Wpłynęło łącznie 237 045 wniosków o rekompensatę, większość z nich (prawie 193 000) - do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Osoby, które otrzymały decyzje o odmowie przyznania świadczenia, mogą odwołać się od nich do sądu. Natomiast związkowcy i środowiska, którym w świetle zeszłorocznej ustawy nie przysługują rekompensaty (chodzi m.in. o wdowy i sieroty po ofiarach wypadków górniczych), zabiegali o nowelizację ustawy - odpowiedzią ma być właśnie nowa ustawa, której projekt przygotowało Ministerstwo Energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
zwiazkowcy wszystkich wykiwali z wegla w zamian za stolki i urlopy gornicze dla siebie ,,gdy rzadzilo po byly strajki gdy chcieli zamknac jakas kopalnie,,,teraz za pisu zamknieto slask,,,wieczorek,,makoszowy ,krupinski,,,,,,,,slyszal ktos o jakis strajkach czy walki o kopalnie ze strony zwiazkow,,,,
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
A co z tymi którzy w 2015 i 2016 byli pracownikami ale w listopadzie 2016 przeszli na odprawy. Przecież nam zabrali węgiel pod groźba zwolnień. Wdowa górnicza ani sekundy nie przepracowała na kopalni a ja pracowałam 36 lat. I mi się nie należy zwrot mojego deputatu a biedna nigdy nie pracująca wdowa dostanie 10000. I gdzie ten bardzo sprawiedliwy PiS?
To draństwo przez duże D Przepracowałem ponad 31 lat na dole i i rekompensata mi się nie należy ,za to koledzy lolejarze ,którzy teraz przechodzą na emeryturę otrzymują deputat węglowy do emerytury Gdzie tu jakaś logika PGG wyda parę milionów rocznie na sponsorowanie Górnika Zabrze a byłych pracowników mają gdzieś ,a to w końcu my pracowaliśmy na tych prezesów Zenada panowie prezesi i ministrowie ,mam nadzieję ,że rozliczymy ich przy wyborach.
Zablokujemy kopalnie Piast i Ziemowit na jesień wszyscy emeryci od 2015r
A Co z odchodzącymi teraz na emeryturę węgla niema kasy niema
Przegrany proces w sądzie kosztuje 2700 zł, powodzenia dla tych którzy tego spróbowali.
to jest skrajnie nieuczciwe przepracowaŁem 26 lat na dole nie dostaŁem rekompensaty za wĘgiel znam osoby ktÓre wĘgiel widziaŁy w telewizji i dostaŁy po 10 tys gorszy sort emeryta? dlatego Że przeszedŁem na emeryturĘ w 2015 r,
To jest dramat 29 lat pod ziemią i mi się nic nie należy a kobietom co nawet niewiedza gdzie jest kopalnia dają po 10000 zł szok nie o taką Polskę walczylismy
Jakie zielone światło a gdzie cała reszta uprawnionych do deputatu? jak wszyscy to wszyscy uprawnieni powinni dostać a nie znowu segregacja a gdzie emeryci z KHW gdzie wdowy które ponownie po wielu wielu latach wyszły za mąż i to przed wejściem ustawy? a mieli prawo do deputatu jak wszyscy ,,np. wdowy sieroty ,, TO JEST WIELCE NIESPRAWIEDLIWE i o rym będziemy pamiętać w przyszłości