Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) ma rozważać przejęcie od samorządu woj. śląskiego Parku Śląskiego, znajdującego się na pograniczu Siemianowic Śląskich, Chorzowa i Katowic. Jest największym miejskim parkiem w Polsce i jednym z największych w Europie.
Jego powierzchnia wynosi ok. 600 hektarów. W granicach Parku znajdują się m.in.: Śląskie Wesołe Miasteczko, Śląski Ogród Zoologiczny, Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny, Planetarium Śląskie i Stadion Śląski.
Obecnie zarządzająca parkiem spółka Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku (WPKiW; pod tą nazwą park powstawał ponad pół wieku temu) należy w całości do samorządu woj. śląskiego. Marszałek regionu Wojciech Saługa od wielu miesięcy postulował jednak dyskusję nad możliwością przejęcia parku przez GZM - ze względu na charakter i wagę miejsca dla Metropolii.
Podczas poniedziałkowego zgromadzenia Metropolii przewodniczący jej zarządu Kazimierz Karolczak mówił m.in., że z dyskusji na ten temat (a także o uporządkowaniu zaopatrzenia w wodę, dziś zapewnianego przez również wojewódzkie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów), "wyłaniają się pierwsze konieczne kroki, które należy podjąć, aby zdecydować o formule takiej współpracy - czy w ogóle współpraca, a jeśli tak, to w jaki sposób miałaby wyglądać".
- Aby mieć pełną wiedzę o tym, jak wygląda stan parku, jego przyszłość z punktu widzenia woj. śląskiego - szczególnie w kontekście planu rewitalizacji parku i pozyskania środków w kwocie ponad 220 mln zł - wydaje się, że jak najszybciej powinniśmy podpisać list intencyjny i rozpocząć audyt w spółce () - i na tej podstawie zdecydować, czy i jak taka współpraca mogłaby przebiegać - ocenił.
Jak zasygnalizował, scenariuszy jest wiele - w najdalej idącym Metropolia mogłaby przejąć w zarządzanie całą spółkę. Ocenił, że choć dyskusja na ten temat będzie dotyczyła przede wszystkim kosztów, nawiązał do swoich doświadczeń z poprzednio pełnionej przezeń funkcji członka zarządu woj. śląskiego przekonując, że "nie jest to tak do końca kosztowne zadanie".
- Z drugiej strony odpowiednio przygotowany i wdrożony program rewitalizacji tego parku za pomocą tej kwoty ponad 220 mln zł, szczególnie w części typowo komercyjnej, która odpowiada za przychody parku, może spowodować, że to przedsięwzięcie będzie samofinansujące się - uznał przewodniczący GZM. Jak dodał, przejęcie parku przez Metropolię oznaczałoby zbliżenie jej do mieszkańców, którzy częściej komunikują się z prezydentami miast, niż marszałkiem.
W tym kontekście Karolczak wskazał też, wobec rezygnacji dotychczasowego wiceprzewodniczącego zarządu GZM, reprezentującego tyski podregion Metropolii Krzysztofa Zamasza, że tamtejsze gminy zdecydowały o desygnowaniu na jego miejsce obecnej prezes spółki WPKiW Anety Moczkowskiej.
Kandydatura Moczkowskiej została przyjęta w poniedziałek przez zgromadzenie Metropolii jednogłośnie. Karolczak przypomniał, że choć łączenie przez Moczkowską obu funkcji nie jest możliwie, nowi członkowie zarządu Metropolii zgodnie z ustawą o związku metropolitalnym w woj. śląskim mają trzy miesiące na uregulowanie swoich spraw.
- Tu ten okres trzech miesięcy może nam pomóc: pani prezes będzie w nim odpowiedzialna za dokończenie procesu negocjacji umowy na finansowanie rewitalizacji parku. W dyskusji o parku pani prezes nie będzie brała udziału, będąc po drugiej stronie - ta dyskusja odbywała się będzie zresztą na poziomie województwa - wskazał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.