Do końca tygodnia kurs EUR/PLN powinien pozostać w przedziale 4,25-4,28 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, w najbliższych dniach krajowe SPW mogą pozostać pod presją na wzrost rentowności na środku i długim końcu krzywej.
- Głównym czynnikiem, który od początku tygodnia pomaga złotemu jest wzrost apetytu na ryzyko i słabszy dolar. Do końca tygodnia nie ma jednak dużej szansy na dalszy duży wzrost EUR/USD - powiedział Wojciech Stępień, analityk z Raiffeisen Polbanku.
- Tak długo, jak EUR/USD nie wzrośnie powyżej 1,1850, EUR/PLN nie zejdzie dużo poniżej obecnych poziomów. Ponowny test 4,25 jest możliwy, ale zejście poniżej tego poziomu raczej nie powinno nastąpić do końca tygodnia - dodał.
Zdaniem analityka, do końca tygodnia poziomem oporu, który powstrzyma ewentualne odbicia EUR/PLN jest 4,2750.
Według analityka, w czwartek sentymentowi do walut w naszym regionie pomaga także decyzja tureckiego banku centralnego, który podniósł stopy procentowe mocniej od oczekiwań.
Bank Centralny Turcji (CTB) podwyższył benchmarkową, jednotygodniową stopę repo o 125 punktów bazowych do 17,75 proc. - poinformował bank w komunikacie.
- Jest to już druga taka podwyżka stóp procentowych w ostatnim czasie w odpowiedzi na silną przecenę liry, którą mieliśmy w maju. Turecka lira mocno odrabia wcześniejsze straty i to pomaga sentymentowi do całego regionu - powiedział Stępień.
RYNEK DŁUGU
Według Arkadiusza Urbańskiego, analityka z Banku Pekao, w najbliższych dniach krajowe SPW pozostaną pod presją na wzrost rentowności na środku i długim końcu krzywej.
- Od dwóch dni na krajowym rynku długu mamy wzrosty rentowności, ale one są wyraźnie ograniczone w stosunku do tego, co dzieje się na niemieckich papierach. Taka sytuacja potrwa kilka dni, aż do posiedzeń głównych banków centralnych w przyszłym tygodniu (Fed w środę i EBC w czwartek - PAP) - powiedział Urbański.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.