- Od 1 czerwca uprawnienia do wykonywania praw własności z akcji PKN Orlen i Grupą Lotos od ministra energii przejęła Kancelaria Premiera - potwierdziła PAP we wtorek, 5 czerwca, rzeczniczka resortu energii Joanna Borecka-Hajduk.
PKN Orlen od kilku tygodni prowadzi due diligence w Lotosie w ramach podpisanego z Ministerstwem Energii listu intencyjnego dotyczącego przejęcia gdańskiej spółki.
Według nieoficjalnych informacji medialnych (m.in. radia RMF FM), odebranie nadzoru nad obiema spółkami paliwowymi przez premiera jest oznaką różnicy zdań między Morawieckim a ministrem Krzysztofem Tchórzewskim w sprawie tego, jak ma wyglądać proces łączenia tych dwóch spółek.
Problemem ma być także zapowiadane przez ministra energii Tchórzewskiego włączenie Orlenu w projekt atomowy. Minister chciał, by Orlen wyłożył na to część pieniędzy. Premier Morawiecki i prezes Orlenu Daniel Obajtek wypowiadają się o tym znacznie bardziej sceptycznie.
Prof. Waldemar Paruch, pytany we wtorek, 5 czerwca, w TVP Info o przyczyny takiej decyzji ws. spółek energetycznych, odpowiedział, że "potrzebna jest nowa koncepcja, którą premier (Mateusz) Morawiecki lansuje, w postaci połączenia czy też nowej synergii" Orlenu i Lotosu.
- Szef rządu Mateusz Morawiecki nie stracił zaufania do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego - mówił pełnomocnik premiera ds. utworzenia i funkcjonowania Centrum Analiz Strategicznych prof. Waldemar Paruch. Zapewnił jednocześnie, że "to nowe działanie premier całkowicie przemyślał". Dopytywany, czy nadzór Kancelarii Premiera nad PKN Orlen i Lotosem oznacza to, że premier stracił zaufanie do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, powiedział, że "nie, tak bym tego nie odczytywał".
- Są nowe zadania i te zadania się po prostu wyznacza - mówił pełnomocnik premiera ds. utworzenia i funkcjonowania Centrum Analiz Strategicznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.