Inspekcja Handlowa wykryła nieprawidłowości w prawie 80 proc. spośrod 160 skontrolowanych lokali. Chodzi o restauracje, bary czy smażalnie zlokalizowane w miejscowościach turystycznych. Plamiak zamiast dorsza, kebab z baraniną bez baraniny, oscypek zastąpiony roladą ustrzycką – takie dania serwowały punkty gastronomiczne.
Wyniki kontroli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił właśnie teraz, bo zbliża sie majówka, czyli okres wzmożonych wyjazdów, podczas których wielu Polaków będzie jadać w restauracjach. Jak się okazuje często rzeczywistość ma niewiele wspólnego z tym, co można przeczytać w karcie dań. Zdarza się, że kucharze używają tańszych składników lub nakładają mniejsze porcje.
Takie wnioski płyną z ogólnopolskiej kontroli, która została przeprowadzona w III kwartale 2017 r. Inspektorzy sprawdzili 160 restauracji, barów, smażalni ryb, gospód, pizzerii i podobnych lokali położonych w miejscowościach turystycznych lub przy drogach dojazdowych do nich. Inspekcja Handlowa wybrała je na podstawie skarg i ustaleń z poprzednich kontroli, a pozostałe – losowo. Inspektorzy zwracali uwagę m.in. na rzetelność obsługi, jakość potraw i napojów, warunki ich przechowywania oraz sposób informowania o cenach. Nieprawidłowości stwierdzili aż w 127 lokalach (79,4 proc.). Najczęściej dotyczyły zamiany składników oraz niepodawania pełnej informacji o cenach i składnikach.
- Kontrola wykazała, że jakość potraw i rzetelność obsługi w restauracjach w miejscowościach wypoczynkowych pozostawiają dużo do życzenia. Zdarza się, że turyści są tam wręcz oszukiwani. Dostają tańsze mięso, ryby lub sery niż obiecano im to w menu, a porcje bywają niedoważone – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W sumie inspektorzy sprawdzili 4018 partii produktów. Różnego rodzaju zastrzeżenia mieli do 1743 partii (43,4 proc.). Wśród głównych nieprawidłowości były: zmiana składników, zbyt małe porcje, niewłaściwe przechowywanie potraw, nieprawidłowe podawanie cen oraz złe oznakowanie.
Inspekcja Handlowa ukarała 25 osób odpowiedzialnych za sprzedaż zafałszowanej lub złej jakości żywności. Kary za to wyniosły w sumie 28,1 tys. zł. Efektem kontroli było też 45 mandatów na łączną kwotę 8,6 tys. zł. Dostali je m.in. właściciele lokali, w których panowały złe warunki sanitarne, były przeterminowane produkty czy niezalegalizowane wagi. IH skierowała też do sądu 13 wniosków o wymierzenie kar za nierzetelną obsługę (oszustwo) lub przygotowywanie potraw z przeterminowanych produktów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.