Kopalnia Wieczorek została przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, co oznacza likwidację zakładu. Zanim to się jednak stanie, górnicy wciąż będą wydobywali węgiel – najpierw z macierzystego pola kopalni Wieczorek, a następnie z pola Wschodniego i Centralnego. O tym, jak będzie wyglądała praca po połączeniu kopalń, opowiada dyrektor Marek Skuza.
- W pierwszej kolejności chcemy skończyć eksploatację ściany 113 i 121 w pokładzie 510 w polu macierzystym kopalni Wieczorek. To zajmie około roku. W tym przypadku bardziej efektywne będzie opuszczanie ludzi szybem Pułaski, skąd mają po prostu bliżej do ścian. Dlatego ten szyb, mimo że wraz z pozostałymi dwoma - Roździeńskim i Giszowcem, został przekazany do SRK, wciąż będzie normalnie pracował. To wszystko będzie się odbywało na zasadzie odpłatnego użytkowania, za które będziemy płacili SRK. Nie opłaca nam się również doprowadzać od strony Staszica zasilania, wody czy sprężonego powietrza. To wszystko będziemy kupowali od SRK. Cała transakcja zostanie częściowo skompensowana o usługi, które dla odmiany my będziemy świadczyć na rzecz SRK. Od pierwszego dnia SRK nie będzie w stanie od strony organizacyjnej w sposób płynny zapewnić funkcjonowania całego zakładu. Dlatego przykładowo dyspozytornia będzie częścią SRK, ale będą w niej pracowali nasi ludzie, którzy będą zarówno obsługiwali część czynnej kopalni, jak i część likwidowaną zakładu. To samo będzie dotyczyło pracowników rozdzielni oraz innych elementów infrastruktury. Te wszystkie wzajemne zobowiązania szczegółowo reguluje zawarta umowa – argumentuje Marek Skuza, dyrektor kopalni Murcki-Staszic.
Życiodajny przekop
Jeśli chodzi o węgiel, to wyjazd urobku szybem kopalni Murcki-Staszic umożliwi właśnie podziemne połączenie kopalń. Znaczna część przekopu na poziomie 720 istniała już wcześniej, kiedy pole Wschód należało jeszcze do kopalni Staszic.
- Najpierw, bo już w 2016 r. wydrążyliśmy w Staszicu wyrobisko kamienne, które łączy przekop z główną odstawą kopalni. Następnie przez cały 2017 r. trwały prace nad odtworzeniem i przystosowaniem przekopu, na który składają się właściwie dwa równoległe wyrobiska. Pierwsze zabudowaliśmy razem czterema taśmociągami o szerokości 1,2 m, którymi będzie szedł urobek. W drugim są tory i pociąg, który służy do transportu załogi. Natomiast od drugiej strony swoje wyrobisko łączące z przekopem wykonał Wieczorek. To wszystko sprawia, że jesteśmy gotowi na przyjmowanie węgla z Wieczorka – zapewnia Skuza.
Jak dodaje dyrektor kopalni Murcki-Staszic, całe przedsięwzięcie będzie dość skomplikowane od strony organizacyjnej i logistycznej, ale powinno odbyć się w miarę płynnie. Cała operacja już się rozpoczęła. Wraz z początkiem kwietnia, czyli w momencie przekazania Wieczorka do SRK, dotychczasowa odstawa przez szyb Roździeński została wstrzymana. Dzień wcześniej wstrzymane zostało również wydobycie ze ściany 113. Przymusowy przestój potrwa ok. dwóch tygodni. Tyle czasu będzie trzeba, żeby „odwrócić” taśmy i przekierować przenośniki w stronę Staszica. Pierwszy urobek z Wieczorka ma wyjechać szybem kopalni Murcki-Staszic w połowie kwietnia.
Płynny proces przekazania
Po około roku, czyli po sczerpaniu węgla w ścianach 113 i 121, załoga dawnego Wieczorka rozpocznie eksploatację czterech ścian - 407, 408, 409 i 172a - w polu Wschodnim i Centralnym, które wraz z likwidacją kopalni Wieczorek znów stało się częścią kopalni Murcki-Staszic
- To właściwie będzie proces płynny, bo od kwietnia ok. 80 proc. ludzi, których przejęliśmy z Wieczorka będzie fedrowało na ścianie 113 i 121, a pozostała część, np. ludzie, którzy pracują na przodkach, będą przygotowywali wydobycie w ścianach na polu Wschodnim. Z czasem liczba pracowników w dwóch ścianach pola macierzystego kopalni Wieczorek będzie się zmniejszała, a pracownicy będą w miarę potrzeb przenoszeni w rejon pola Wschodniego. W tym przypadku ludzie będą zjeżdżali szybem kopalni Staszic, a następnie koleją podziemną, która biegnie we wspomnianym przekopie na poziomie 720 m, dostaną się prawie prosto pod ściany. Przekop ma długość ok. 1,5 km, więc cała droga zajmuje ok. 10 min. To bardzo dobry wynik. Pod koniec 2019 r. w tym rejonie z modelu dwuścianowego przejdziemy na eksploatację jedną ścianą, więc zatrudnienie spadnie do ok. 550 osób. Natomiast cały węgiel w polu Wschodnim zostanie sczerpany w roku 2020/2021 – wylicza Skuza.
Do tego czasu pracownicy Wieczorka, którzy przeszli do kopalni Murcki-Staszic, będą stopniowo przenoszeni w inne rejony zakładu (zapotrzebowanie jest duże, bo każdego roku z przyczyn naturalnych z kopalni Murcki-Staszic odchodzi ok. 200 osób) lub będą alokowani w innych zakładach Polskiej Grupy Górniczej.
.
fot.: jacek madeja
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pierwszy 'zapalnik z drugim' już wiedzą jak się pozbyć Wieczorka. Mają doświadczenie z poziomu 830 i 900m
Poprzednia władza nie zadbała o odpowiednie rozcięcie złoża (przodki mieli w głębokim poważaniu - liczyło się tylko wydobycie), ponadto blokowali alokacje pracowników, a w momencie połączenia kopalń uciekli zajmując ciepłe posadki w SRK. Teraźniejsza władza nie posiada odpowiedniej wiedzy oraz doświadczenia do sprawowania tak odpowiedzialnych funkcji. Do tego dochodzi 'prehistoryczny' sprzęt jakim dysponuje była kopalnia Wieczorek oraz niewystarczająca ilość środków finansowych na poprawę powyższych warunków. Odnoszę wrażenie, że osoby pełniące najwyższe stanowiska najniższym nakładem (lub jego brakiem) chciałyby 'zrobić karierę' zamiast zająć się skuteczną realizacją planu wyeksploatowania złoża gwarantując tym samym pracę setkom górników. W opinii ogółu te właśnie działania przyczyniają się do odniesienia sukcesu na płaszczyźnie zawodowej, a nie zajmowaniem się ślepą pogonią za coraz wyższym stanowiskiem. Reasumując nie da się przecież realizować dwóch wykluczających się zadań w tym samym czasie, a więc mówiąc kolokwialnie nie da się 'mieć ciastka i zjeść ciastko'. Pozdrawiam, Hajer Przodowy.
Dwa tygodnie postoju ściany? coś mi tu pachnie aerozolami aromatycznymi.. na szczęście wentylacja ze Staszica ma doświadczenie i pewnie szybko zamknie rejon :)
A może ktoś powie o obnizeniu wynagrodzenia o 5% po połączeniu tych kopalń? Miały być podwyżki a sa obniżki. O tym portale i gazety milczą?
Fajna propaganda. Po pierwsze dostawa odwracana jest od pierwszych dni marca. Idzie to słabo bo niedawni władcy tej kopalni mieli to w poważaniu gdyż dostali już posadki w SRK. Władze przejęli nieudolni nadsztygarzy dzieki im pomysłom stracono kolejne 2 tyg. Co do ściany 172a to zanim ona powstanie o ile wogole powstanie to rok może nie wystarczyć.