Giełdy na Wall Street rosły w piątek kolejną sesję z rzędu i w efekcie cały tydzień dla głównych indeksów zakończył się na plusach. Był to jednocześnie tydzień dużej zmienności i w opinii wielu analityków zmienność może się utrzymywać również w kolejnych tygodniach.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1.39 proc., do 25.309,99 pkt.
S&P 500 zyskał 1,60 proc. i wyniósł 2.747,30 pkt.
Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,77 proc. do 7.337,39 pkt.
- Gospodarka rozwija się zbyt mocno, to potęguje obawy o wzrost stóp procentowych. Ale to i tak lepiej niż gdybyśmy byli u progu spowalniającej gospodarki. Oczekiwania co do wyników spółek także rosną po raz pierwszy od siedmiu lat. To bardzo pozytywne - uważa Nick Raich, prezes The Earnings Scout.
Największym beneficjentem piątkowych zwyżek w USA był sektor paliwowy.
General Mills uzgodnił warunki kupna producenta żywności dla zwierząt Blue Buffalo za około 8 mld USD w gotówce. Akcje Blue Buffalo wzrosły ponad 16 proc.
Hewlett packard Enterprise zyskał prawie 10 proc. po lepszych od oczekiwań wynikach kwartalnych.
Po ostatniej wyprzedaży na giełdach inwestorzy rzucili się do kupna europejskich akcji. W tygodniu zakończonym 21 lutego amerykańskie fundusze akcji zanotowały 2,4 mld USD odpływów, a europejskie 3 mld USD napływów - wynika z danych EPFR Global, przytaczanych w raporcie Bank of America Merill Lynch. Od początku roku z rynku akcji USA "uciekło" 22 mld USD, a w tym samym czasie do Europy napłynęło 15 mld USD.
W centrum uwagi rynków pozostają obawy o rosnącą presję inflacyjną. Większość analityków wskazuje, iż wzrost rentowności 10-letnich obligacji USA do 3,0 proc. jest tylko kwestią czasu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.