O zabezpieczenie środków z oszczędności przetargowych na budowę tzw. kolei metropolitalnej w centralnej części woj. śląskiego zaapelowały w poniedziałek, 5 lutego, władze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) do ministra infrastruktury i szefa spółki PKP PLK.
W połowie stycznia br. PKP Polskie Linie Kolejowe informowały PAP, że prace w centralnej części woj. śląskiego, docelowo mające umożliwić tworzenie tam tzw. kolei metropolitalnej, planowane są w kolejnej perspektywie finansowej, czyli po 2021 r. Resort infrastruktury sygnalizował jednocześnie wcześniej, że trwają poszukiwania źródeł finansowania, które pozwoliłyby "na jak najszybszą realizację prac umożliwiających uruchomienie Śląskiej Kolei Aglomeracyjnej".
Chodzi o przedsięwzięcie zarządcy kolejowej infrastruktury pod nazwą: "Prace na podstawowych ciągach pasażerskich na obszarze Śląska, etap I: linia E65 na odc. Będzin - Katowice - Tychy - Czechowice Dziedzice - Zebrzydowice". Zostało ono pierwotnie przygotowane pod kątem unijnego instrumentu finansowego Łącząc Europę (CEF - Connecting Europe Facility).
Pierwotnie szacowana na ok. 4 mld zł inwestycja, która dzięki zwiększeniu przepustowości między Będzinem a Tychami, miała umożliwić tworzenie na terenie GZM tzw. kolei metropolitalnej, miała być realizowana w obecnej perspektywie finansowej. Ze względu jednak na brak wystarczającego finansowania z CEF, PLK poinformowały w ub. roku o odłożeniu zasadniczej części prac na kolejne lata. Spotkało się z licznymi wystąpieniami parlamentarzystów i samorządowców z korkującego się regionu ws. jak najszybszego uruchomienia inwestycji.
W poniedziałek apel w tej sprawie wystosował do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka oraz prezesa PKP PLK Ireneusza Merchela przewodniczący zarządu GZM Kazimierz Karolczak. W przesłanym PAP tekście m.in. odwołuje się do danych PLK, zgodnie z którymi w ub. roku spółka podpisała umowy z Krajowego Programu Kolejowego na ponad 18,5 mld zł, podczas gdy według zapowiedzi sprzed kilkunastu miesięcy w 2017 r. umowy miały opiewać na 29 mld zł.
Jednocześnie, przypomniał Karolczak, gdy w połowie ub. roku do miast GZM napłynęła informacja, że PLK nie zrealizują całości inwestycji na linii E65, członek zarządu tej spółki Arnold Bresch wyjaśniał, że rozbudowa kluczowego dla regionu odcinka Będzin - Katowice - Tychy będzie możliwa pod warunkiem wygospodarowania środków z oszczędności przetargowych.
"W związku z tym, że takie oszczędności się pojawiły, zwracamy się z apelem o realizację kręgosłupa kolei metropolitalnej, czyli dobudowę torów na odcinku Będzin - Katowice Ligota" - napisał w poniedziałkowych pismach przewodniczący GZM.
Zaakcentował, że tworzenie kolei aglomeracyjnej ma tam głębokie uzasadnienie w kontekście konieczności rozwijania transportu zbiorowego wobec ograniczonej przepustowości dróg i już teraz zbyt dużej liczby samochodów w miastach.
"Funkcjonująca od kilku miesięcy GZM ma w swoich planach zakup pociągów, które byłyby użytkowane przez Koleje Śląskie. Realizacja tego zadania nie jest możliwa bez nowej infrastruktury kolejowej" - wskazał Karolczak.
Według przekazanych PAP w połowie stycznia br. informacji PKP PLK, spółka ma dysponować całością dokumentacji rozbudowy linii E65 w centralnej części woj. śląskiego, pod kątem m.in. tworzenia tam kolei metropolitalnej, w 2020 r. Część tych projektów PLK mają mieć w połowie 2019 r.
Dokumentację przebudowy wszystkich odcinków całego zakresu inwestycji na E65 (m.in. przygotowanie projektów budowlanych i pozyskanie niezbędnych pozwoleń) od wiosny 2016 r. projektuje pięciu wykonawców.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.