„Psychologiczne leczenie urazów za pomocą zajęć artystycznych dla dzieci z Aleppo" – taką nazwę nosi projekt opracowany przez franciszkanina ojca Firasa Lufti, wraz ze współbraćmi pracującymi w syryjskim Aleppo.
We wtorek, 24 stycznia prezydent Katowic Marcin Krupa oraz ojciec Alan Rusek z bazyliki panewnickiej przedstawili go bliżej podczas konferencji prasowej. Katowice zamierzają mocno włączyć się w projekt.
W związku z realizacją przedsięwzięcia ojciec Alan Rusek organizuje w województwie śląskim akcję „Górny Śląsk dzieciom z Aleppo".
– Ojciec Lufti wraz ze współbraćmi opracował kompleksowy program pomocy sierotom wojennym. Jego celem jest zbiórka pieniędzy na budowę centrum pomocy dla dzieci z Aleppo, które w wyniku wojny utraciły rodziców. Szacujemy, że w mieście przebywa dziś ok. 30 tys. sierot – mówi ojciec Alan Rusek, franciszkanin, proboszcz bazyliki w Panewnikach.
Projekt przewiduje m.in. budowę ośrodka rehabilitacji psychologicznej, boiska sportowego, basenu czy też zakup autobusów, które będą dowozić dzieci na zajęcia.
Realizacja przedsięwzięcia rozpocznie się uroczystym koncertem w panewnickiej bazylice 30 stycznia i potrwa do 5 czerwca 2018 roku. Celem organizatorów jest zebranie 3,5 mln zł.
Caritas Archidiecezji Katowickiej udostępnia swoje konto dla wpłat:
90 1560 1111 0000 9070 0011 6398. Konieczny jest dopisek „Śląskie Dzieciom Aleppo".
Akcję wspiera także abp Wiktor Skworc. W akcję Ojców Franciszkanów włączył się Urząd Miasta Katowice – realizując projekt „Katowice grają dla Aleppo", a także inni partnerzy instytucjonalni.
– W tym roku w sposób szczególny będziemy obchodzić Dzień Dziecka w Katowicach, realizując projekt „Katowice grają dla Aleppo". Tym samym włączymy się w szerszą inicjatywę Zakonu Franciszkanów z Katowic „Śląskie dzieciom z Aleppo" – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Od 1 do 3 czerwca zrealizujemy wydarzenia sportowe, muzyczne i kulturalne. Na niektóre z nich będziemy sprzedawać bilety w formie cegiełek, z których cały dochód zostanie przekazany na rzecz dzieci z Aleppo. – Mieszkańcy Katowic wiele razy udowadniali, że potrafią pomagać ludziom, którzy zostali dotknięci tragedią wojny i prześladowań. Jestem przekonany, że tak też będzie tym razem – dodaje prezydent.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Lepiej pomóżmy dzieciom z Kafhauzu i Bobrka... w naszym kraju też są potrzebujący, najlepiej robić międzynarodowe pokazówki