W 2017 r. mieszkańcy Krakowa podpisali umowy na wymianę pieców węglowych za ponad 95 mln zł, co pozwoli zlikwidować 7,5 tys. starych palenisk. W Krakowie przez dwa kolejne lata do usunięcia pozostanie jeszcze 8 tys. piecy na paliwa stałe - informuje Urząd Miejski w Krakowie.
10 października upłynął termin rozliczania dotacji celowej na wymianę palenisk za 2017 r. Urzędnicy szacują, zlikwidowano ok. 6200 starych pieców. W tym roku krakowianie złożyli 1281 wniosków o udzielenie dotacji w Programie Ograniczania Niskiej Emisji (do 80 proc. poniesionych kosztów). W przyszłym roku próg dofinansowania obniży się do 60 proc.
Kraków prowadzi również Lokalny Program Osłonowy dla tych, którzy płacą więcej za ogrzewanie, bo trwale zmienili system na proekologiczny. W tym programie wpłynąło 1451 wniosków. Rok wcześniej było ich 1083, w 2015 – 373, a w 2014 – 109.
Miasto realizuje także program termomodernizacji budynków jednorodzinnych. Jest to uzupełnienie programów PONE i LPO. Zakłada docieplenie ścian zewnętrznych, dachów, stropodachów, stropów nad nieogrzewaną piwnicą lub podłóg na gruncie, a także wymianę okien, drzwi zewnętrznych i bram garażowych. Na dotację mogą liczyć mieszkający w domach oddanych do użytku przed 2010 r. lub takich, które mają ekologiczne ogrzewanie. Ponadto pomoc finansową na termomodernizację dostaną wszyscy, którzy zawarli umowę o dofinansowanie w PONE. Maksymalnie przyznawanych jest 25 tys. zł na budynek. W przyszłym roku inwestycji w programie ma być ćwieć tysiąca.
Jak podaje Urząd Miejski w Krakowie, do pracy ruszyli w mieście strażnicy miejscy, kontrolujący, czy mieszkańcy nie spalają odpadów. Z zespołu 1255 strażników 30 funkcjonariuszy ma przydział do tzw. sekcji ekologicznych, które przeprowadzają interwencje przez całą dobę i wszystkie dni tygodnia. W odwodzie pozostaje 95 przeszkolonych strażników, którzy ruszą, gdy monitoring wykaże znaczne przekroczenie zanieczyszczenia lub gdy mieszkańcy złożą więcej niż zwykle skarg na niesfornych sąsiadów.
Strażnicy sprawdzają, czy właściciel domu ma certyfikat poświadczający parametry paliwa.
- Jeśli mimo to paliwo budzi wątpliwości (jego wygląd przypomina zabronione przez ustawę muły lub floty), wówczas pobierana jest próbka do badania laboratoryjnego. W przypadku używania paliwa niskiej jakości, strażnicy mogą taką osobę pouczyć lub skierować przeciwko niej wniosek o ukaranie do sądu, ale nie mogą nałożyć mandatu karnego - tłumaczą urzędnicy krakowskiego Wydziału Ochrony Środowiska.
Więcej informacji o działaniach Krakowa na rzecz poprawy jakości powietrza na stronach internetowych www.wymianapieca.krakow.pl i www.powietrzekrakow.pl. Stan jakości powietrza można sprawdzać na bieżąco za pomocą aplikacji na smartfony Powietrze Kraków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.