Fedrować taką ścianę jak ta, to czysta przyjemność – zapewniają górnicy z ruchu Piast kopalni Piast-Ziemowit (PGG). I trudno im nie przyznać racji. Ściana 384a w pokładzie 209 eksploatowana jest od lipca br. Charakteryzował ją bardzo krótki wybieg, bo zaledwie 680 m, i mało skomplikowane warunki geologiczno-górnicze. Toteż postęp, który notowała dotąd załoga, sięgał 160 m miesięcznie!
- Taki wynik w zupełności nas satysfakcjonuje. Nie ma problemów z utrzymaniem stropu, co zdarzało się już w przeszłości. Poza tym ciśnienie eksploatacyjne przenosi się w kierunku zawału. Jeśli postęp byłby z różnych względów mały, to ciśnienie przenosiłoby się przed front ściany i kłopot gotowy. Krótko rzecz ujmując, mamy dobre warunki geologiczno-górnicze i z tego się cieszymy, bo robota posuwa się naprzód – opowiada Stanisław Grzyb, zastępca sztygara w oddziale G1 P w ruchu Piast.
Sytuacja pod kontrolą
Dobre warunki geologiczno-górnicze nie oznaczają jednak, że rejon ściany wolny jest od zagrożeń. Załoga ma na co dzień do czynienia z najwyższą grupą skłonności do samozapłonu węgla. Jednym słowem wcale nie jest tak super, jakby się to niejednemu wydawało.
- Dzięki stosowanej profilaktyce mamy sytuację pod kontrolą – uspokaja inż. Stanisław Grzyb. - W przypadku zagrożenia samozapaleniem się węgla znowu ratuje nas duży postęp. Węgiel pozostawiony w zrobach zostaje daleko w tyle. Koledzy z oddziału wentylacyjnego w szybkim tempie wykonują izolację zrobów. Chodniki przyścianowe są likwidowane za postępem ściany i w ten sposób załoga jest bezpieczna. Dobrze, że nie doskwiera nam zagrożenie metanowe, bo pewnie musielibyśmy zaangażować więcej sił i środków na profilaktykę – przyznaje.
Obawy górników przed przystąpieniem do fedrowania ściany 384a koncentrowały się na eksploatacji dotychczas niestosowanych w Piaście sekcji obudowy zmechanizowanej. Plan zakładał ich dokładanie w związku z wydłużeniem długości ściany.
- I tym razem skończyło się na obawach. Zastosowaliśmy dodatkowe wzmocnienie obudowy chodnika nadścianowego poprzez przykotwienie łuków stropnicowych. Z kolei ocios ścianowy został skonsolidowany poprzez zastosowanie środków mineralnych, dzięki czemu przy wypinaniu łuków ociosowych obudowa chodnikowa zachowywała się stabilnie. W sumie etap dokładki odbył się zgodnie z opracowanym harmonogramem, co zapewniło stały postęp ściany i tym samym stabilne wydobycie z tego frontu – tłumaczy Adam Rozmus, główny inżynier górniczy, kierownik Działu Górniczego kopalni.
O zwałach zapomnieli
Praca w ścianie 384a odbywa się obecnie na pięć zmian. Ostatnia, piąta, jest zmianą wydobywczo-konserwacyjną. Jej praca zaczyna się od konserwacji odstawy i przenośników zgrzebłowych. Jeśli nie ma większych problemów, rusza wydobycie. Ściana daje średnio na dobę ok. 3600 t surowca energetycznego o bardzo wysokich parametrach jakościowych. Węgiel z pokładu 209 jest zdecydowanie najlepszy. Produkuje się z niego poszukiwany na rynku ekogroszek, miał typu 23 oraz węgiel gruby. O pełnych zwałach na Piaście wszyscy już dawno zapomnieli. Surowiec schodzi niemalże od ręki.
Eksploatacja ściany 384a zakończona zostanie najprawdopodobniej jeszcze w październiku br. Załoga płynnie przejdzie do pracy w kolejnej, sąsiedniej ścianie, która jest właśnie przygotowywana.
Ruch Piast korzysta z usług firm zewnętrznych. Kotwienie, wykonywanie przebudów to właśnie ich domena. Wydobycie, odstawa urobku i prace w przodkach wykonuje załoga własna. W Piaście otwarcie mówi się już o braku rąk do pracy. Coraz trudniejszym zadaniem jest też znalezienie firmy okołogórniczej zatrudniającej fachowców z prawdziwego zdarzenia. W ostatnich latach wiele firm okołogórniczych wycofało się z rynku ze względu na kryzys w branży.
Obecnie ruch Piast prowadzi wydobycie czterema ścianami dającymi w sumie ok. 15 tys. t węgla na dobę.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.