- Koksownictwo tworzy kręgosłup przemysłu. Nie byłoby koksu bez surowca, jakim jest węgiel, a świat bez koksu niezbędnego do produkcji stali wyglądałby zupełnie inaczej, niż dziś - mówił Daniel Ozon, p.o. prezesa JSW w referacie "o stategii rozwoju Grupy Kapitałowej JSW do 2030 r. widzianej przez pryzmat działań inwestycyjnych w procesie węgiel-koks" podczas konferencji "Koksownictwo 2017", która rozpoczęła się w czwartek (5 października) w Szcyrku.
- UE sklasyfikowała 27 surowców jako krytycznego znaczenia i węgiel koksujący znalazł się na tej liście - podkreślił Ozon, dodając, że spółka chce zwiększyć udział tego typu węgla w swoi miksie do 85 proc.
W perspektywie 2030 r. wydobycie JSW ma wzrosnąć z obecnych 16,8 mln t rocznie do 18 mln t węgla. Produkcja koksu utrzyma się na podobnym poziomie 4 mln t rocznie.
- Jest to rynek o wyjątkowej zmienności cen. Musimy być przygotowani na spadki i zastój cenowy w przyszłości - akcentował Daniel Ozon.
Ograniczenia regulacyjne UE
- Pytanie do polityków w UE brzmi, na ile europejska gospodarka będzie konkurencyjna pod wpływem systemu handlu ETS (zielonych świadectw emisyjnych dwutlenku węgla) - pytał szef JSW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.