Miasto-gospodarza przyszłorocznego szczytu klimatycznego w Polsce poznamy na przełomie wiosny i lata - informuje PAP ministerstwo środowiska. Konferencję chcą organizować Gdańsk i Katowice. Wkrótce zostanie także zaprezentowane logo szczytu.
Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP (Conference of the Parties) to doroczne globalne konferencje, podczas których negocjowane są działania na rzecz polityki klimatycznej. Polska już dwukrotnie była ich organizatorem - w 2008 r. w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie.
Podczas ubiegłorocznego szczytu w Marokańskim Marrakeszu sekretariat konwencji klimatycznej ONZ poinformował, że w 2018 r. Polska po raz trzeci będzie gospodarzem tego najważniejszego klimatycznego wydarzenia. Tegoroczna konferencja obędzie się w niemieckim Bonn w dniach 6-17 listopada.
W ramach szczytu w Polsce odbędą się: 24. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP24), 14. Spotkanie Stron Protokołu z Kioto (CMP 14) oraz Konferencja sygnatariuszy Porozumienia Paryskiego (CMA 1). W szczycie weźmie udział kilkanaście tysięcy osób z ponad 190 krajów - politycy, a także reprezentanci organizacji pozarządowych oraz środowisk naukowych i sfery biznesu.
Rzecznik resortu Paweł Mucha wyjaśnił, że o miano gospodarza konferencji w Polsce ubiegają się ostatecznie Gdańsk i Katowice. Wcześniej nad organizacją szczytu miały się też zastanawiać: Poznań, Warszawa i Kraków, ale - jak dodał przedstawiciel MŚ - nie złożyły aplikacji.
Stolicę Górnego Śląska oraz Gdańsk niedawno odwiedzili delegaci sekretariatu konwencji klimatycznej ONZ. Prezydent Katowic, prezentując kandydaturę miasta podkreślał, że dotyczy ona potencjału całej tworzonej właśnie w woj. śląskim metropolii, która ma objąć ok. 40 miast i gmin liczących ok. 2,3 mln mieszkańców.
- Dodatkowo kontekst miejsca absolutnie pasuje do wydarzenia. Przeobrażenia ostatnich lat pokazują, jak wiele ten region zrobił dla lepszego klimatu - mówił z kolei wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Przychylnie o kandydaturze Katowic wypowiadali się też przedstawiciel rządu, minister środowiska Jan Szyszko, który uznał szczyt na Śląsku za "ciekawy pomysł" oraz wicepremier Mateusz Morawiecki, który ocenił, że Górny Śląsk byłby znakomitym miejscem do organizacji szczytu.
W połowie lutego władze Katowic informowały, że rozpoczęły faktyczne przygotowania służące przekonaniu organizatorów szczytu. W tym celu powołano zespół pracowników Urzędu Miasta, ściśle współpracujący z operatorem Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Spodka. Powstała m.in. wstępna koncepcja organizacji spotkania, które - wraz z częścią roboczą, poprzedzającą zasadnicze obrady - ma trwać około trzech tygodni w grudniu 2018 r. Miejscem obrad byłyby nie tylko MCK i Spodek, ale również przylegający do nich plac, który zostałby w całości zadaszony.
Z kolei prezydent Gdańska, zachwalając kandydaturę swojej aglomeracji wskazywał, że Gdańsk organizował już wiele imprez o charakterze międzynarodowym, m.in. Euro 2012. Dodawał, że atutami są także logistyka (dobre połączenia kolejowe, a także lotnicze) oraz skuteczna likwidacja źródeł emisji dwutlenku węgla, m.in. przez zamykanie lokalnych kotłowni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.