Dwóch górników zginęło a jeden w stanie krytycznym walczy o życie po tąpnięciu w podziemnej kopalni złota w Rosji.
Do katastrofy doszło w niedzielę (23 kwietnia) rano na głębokości 700 m w jednej z kopalń Obwodu Czelabińskiego na południowym Uralu przy granicy Rosji z Kazachstanem, około 1,8 tys. km od Moskwy.
- Według wstępnych danych przyczyną śmierci było obsunięcie się skał w kopalni Centralnaja należącej do Grupy Jużuralzołoto - głosi komunikat agencji RIA Novosti.
Spod ziemi ratownikom udało się ewakuować na powierzchnię 166 górników. Dwóch mężczyzn zginęło na miejscu a jeden został przysypany skałami. Doznał wielu obrażen, ma połamane obie nogi.
Prokuratura wszczęła rutynowe dochodzenie w sprawie ewentualnego naruszenia zasad bezpieczeństwa pracy pod ziemią. Przyczyny wypadku bada spacjalna komisja. Media rosyjskie podkreślają, że w kopalni Centralnaja co roku dochodziło do groźnych zdarzeń. W 2016 r. w zawale pod ziemią śmierć poniósł górnik, a rok wcześniej - dwóch pracowników. W 2013 r. również zginął pod ziemią jeden z górników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.