Likwidacja kopalni węgla kamiennego Krupiński w Suszcu ma potrwać do 2020 roku; gotowy jest program likwidacji kopalni, przedłożony obecnie do zatwierdzenia przez Ministerstwo Energii - wynika z informacji Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
Kopalnia Krupiński trafiła do spółki restrukturyzacyjnej w końcu marca tego roku. Jej przekazanie do likwidacji było częścią programu naprawczego Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). 2,2-tysięcznej załodze kopalni zagwarantowano pracę w innych kopalniach tej spółki lub możliwość skorzystania z osłon socjalnych.
Jak poinformował w piątek (21 kwietnia) PAP rzecznik SRK Witold Jajszczok, spółka przygotowała szczegółowy program działań likwidacyjnych, wraz z harmonogramem realizacji. Zgodnie z tym projektem, likwidacja zbędnej infrastruktury zakładu powinna zakończyć się w 2020 r.
- Program likwidacji został przekazany do Ministerstwa Energii, czekamy na jego zatwierdzenie - powiedział rzecznik.
Na podstawie programu sporządzane są roczne plany finansowe, umożliwiające przekazywanie środków budżetowych na likwidację i prace zabezpieczające. Program powinien być zatwierdzony na początku maja, aby można było regulować zobowiązania finansowe związane z prowadzonymi na terenie kopalni robotami.
Z wcześniejszych zapowiedzi przedstawicieli JSW wynika, że nie cała infrastruktura Krupińskiego będzie zlikwidowana - spółka odzyskuje obecnie maszyny i urządzenia, które zamierza wykorzystać w innych swoich kopalniach. Na terenie kopalni Krupiński nadal ma być także eksploatowany metan ze złóż węgla, a część obiektów naziemnych może być wykorzystana na potrzeby centrum logistycznego, które JSW chce utworzyć dla swojej grupy kapitałowej.
Przez kilka kolejnych miesięcy ok. 650 pracowników JSW, oddelegowanych z innych kopalń spółki, będzie jeszcze pracować na terenie kopalni, zajmując się utrzymaniem ruchu oraz odzyskiwaniem maszyn i urządzeń nadających się do wykorzystania w innych zakładach. Wszystkie obudowy zmechanizowane, przenośniki, stacje transformatorowe oraz inne maszyny i urządzenia z Krupińskiego będą przeniesione do innych kopalń. Minister energii Krzysztof Tchórzewski szacował wcześniej, że dzięki temu JSW zaoszczędzi ok. 350 mln zł.
Przekazanie kopalni Krupiński do SRK było jednym z warunków podpisanego w sierpniu 2016 r. porozumienia pomiędzy zarządem JSW a obligatariuszami w sprawie nowych zasad spłaty obligacji na kwotę ok. 1,3 mld zł. Wraz z późniejszą emisją obligacji dla TF Silesia, kwota ta wynosi ok. 1,6 mld zł. Łączna suma strat kopalni Krupiński w ciągu minionych 10 lat przekroczyła 1 mld zł.
Analizy ekspertów, na które powoływała się spółka, "jednoznacznie wskazały, że kopalnia jest trwale nierentowna". Innego zdania byli związkowcy, wspierani przez część ekspertów i polityków, którzy wzywali zarząd JSW i resort energii do wycofania się z decyzji o przekazaniu zakładu do SRK, a później zaapelowali o wstrzymanie jego likwidacji, aby można było np. pozyskać dla kopalni inwestora.
Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń trafia majątek kopalń przeznaczony do likwidacji; spółka stara się także zagospodarowywać poprzemysłowe tereny i obiekty. W ciągu minionych dwóch lat likwidacja infrastruktury przekazanej do SRK, osłony socjalne dla odchodzących górników oraz działania polikwidacyjne i inne świadczenia kosztowały w sumie blisko 1,5 mld zł. Harmonogram likwidacji rozpisany jest obecnie do 2021 r.
Również w końcu marca br. Katowicki Holding Węglowy przekazał do SRK wydzieloną część katowickiej kopalni Wieczorek wraz z grupą 597 pracowników. Także dla tego majątku SRK sporządziła program likwidacji, przedłożony w resorcie energii. Zakłada on zakończenie prac w 2018 r. Jeżeli jednak z końcem roku 2017 do SRK trafi pozostała część kopalni Wieczorek, wtedy program będzie zmodyfikowany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najwazniejsze ze nikt nie straci pracy, górnicy mają najlepszy program ochronny w historii, tylko zz sieja panike
Krupiński nie potrafił sie sam utrzymać, musiało dojsc do tego przekazania. teraz jsw moze w koncu skupić sie na tym co dla tej społki jest najwazniejsze
Rzad zagwarantował przynajmniej ochrone dla kazdego górnika, a co inni dla nas zrobili? a co związki zawodowe zrobiły dla nas?
Najgorsze jest to ze zwiazkowcy ktorzy dołowali ten zakład od lat, beda dalej przychodzić na inne zakłady, trzeba ich wszystkich wywlec za brame
Bez przesady, wszyscy wiedza ze krupinski nie potrafił sie sam utrzymac
Tchórzewski Won,zniszczyłeś najmłodszą kopalnie......,to jeszcze nie koniec