Regionalizacja rynków energii to narzędzie, które ma służyć unifikacji czy federalizacji Europy; nie powinniśmy się na to godzić, to nie jest dla Polski korzystne - powiedział w środę (12 kwietnia) pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Naimski uczestniczył w międzynarodowej konferencja naukowej "20 lat ustawy - Prawo energetyczne". Jak mówili uczestnicy konferencji, uchwalone w 1997 r. prawo energetycznej było dotąd nowelizowane niemalże 60 razy. Początkowo dokument liczył 10 stron, dziś - 150. Same komentarze do niego to 2400 stron.
- Jesteśmy na dobrej drodze, by przestać rozumieć to prawo, by przestać móc je stosować, to prawo, które za chwile będzie nas krępowało, a nie wspomagało - mówił pełnomocnik.
Jak dodał, to wynik "ogólnej tendencji" zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Naimski podkreślił, że duża część nowelizacji, które zostały wprowadzone to efekt regulacji i "nad regulacji" unijnych, które - w jego opinii - bywają sprzeczne.
Zdaniem pełnomocnika prawo energetyczne "się rozwija" to wynika nie tylko chęci legislatorów, "by mieć pracę", ale też dlatego, że - jak mówił - w dzisiejszych czasach energia staje coraz ważniejsza, a dostęp do źródeł energii i jej bezpieczne dostawy są istotne nie tylko dla gospodarki. "To problem polityczny w całym tego słowa znaczeniu i złożoności. (...) Dzisiaj problemy energetyczne stają się problemami geopolitycznymi, geostrategicznymi" - zaznaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.