Przedsiębiorcy i jednostki naukowe do końca grudnia 2019 r. nadal będą mogli korzystać z preferencyjnych warunków członkostwa Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) - wynika z porozumienia podpisanego w czwartek (12 stycznia) przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz dyrektora ESA Jana Woernera.
Oznacza to przedłużenie o 2 lata możliwości korzystania przez przedsiębiorców i jednostki naukowe z uruchomionego specjalnie dla Polski Programu Wsparcia Polskiego Przemysłu.
W okresie przejściowym 45 proc. polskiej składki do ESA jest przeznaczane na konkursy adresowane wyłącznie do polskiego sektora kosmicznego lub na współfinansowanie polskiego udziału w wybranych projektach i misjach ESA.
Morawiecki podkreślił podczas konferencji związanej z podpisaniem umowy, że jest ona bardzo ważna dla Polski, a polityka kosmiczna jest jednym z elementów Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Zaznaczył, że przemysł kosmiczny jest awangardą w przemyśle, wymaga współpracy różnych gałęzi gospodarki.
- Każde euro zainwestowane w kosmos - można powiedzieć - wraca na Ziemię - powiedział. Dodał, że pieniądze zainwestowane w najbardziej zaawansowane technologie wracają z wielokrotną korzyścią dla biznesu.
- Chcemy tę współprace poszerzyć. Opieramy ją o nowe warunki i nowe zasady. Dotychczasowe wsparcie i dotychczasowa współpraca była bardzo skuteczna, mamy już 99 projektów sfinansowanych z tych programów. Umówiliśmy się co do tego, w jaki sposób chcemy wzmacniać obecność strategii kosmicznej w polskim biznesie - mówił Morawiecki.
Podkreślił, ze wierzy, iż program inwestycji kosmicznych rozwijany wspólnie z ESA będzie jednym z tych, które zmienią naszą rzeczywistość przemysłową. Mówił o współpracy między polskimi przedsiębiorstwami z sektora kosmicznego, a zagranicznymi.
- Nie chcemy tworzyć sztuki dla sztuki, chcemy, aby rozwiązania w przemyśle kosmicznym były jak najbardziej praktyczne (...), żeby one przekładały się na naszą dzisiejszą rzeczywistość i żebyśmy w coraz większym stopniu kojarzyli się naszym partnerom z wysoko zaawansowaną nauką w tym obszarze, techniką i technologią. To jest nasza ambicja - powiedział.
Zaznaczył, ze poprzez podpisanie umowy Polska wkracza w kolejny etap realizacji podboju kosmosu.
- Wpływ sektora kosmicznego na polską gospodarkę może być ogromny i ja wierzę, że będzie ogromy - oświadczył wicepremier.
Zaznaczył, że mało jest takich gałęzi przemysłu, jak przemysł kosmiczny, które mogą być wykorzystywane w podwójny sposób - w tym wypadku w kosmosie oraz na ziemi. Zwrócił też uwagę, że z przemysłem kosmicznym nierozerwalnie wiąże się postęp technologiczny.
Obecny na konferencji dyrektor Europejskiej Agencji Kosmicznej Jan Woerner mówił, że dzięki obecności w ESA Polska może rozwijać technologie kosmiczne wspólnie ze swoimi partnerami z agencji, uczestniczyć w projektach, których realizacji sama by nie podołała.
- Razem możemy robić więcej niż w pojedynkę - powiedział. Zaznaczył, że zasady udziału w organizacji dają równe prawa wszystkim jej członkom, bez względu na ich wielkość, pozwalają na efektywną współpracę Zachodu ze Wschodem, krajów o zupełnie różnych tradycjach, czy kulturach.
Woerner mówił też o wspólnym kosmosie, który łączy różne kraje, różne przemysły, różne instytuty naukowe. Wskazał też na bezpośredni wpływ przemysłu kosmicznego na gospodarkę - pobudzanie innowacji. Podkreślił, że nie można zapominać też o wpływie pośrednim zarówno na gospodarkę, jak i codzienne życie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.