W piątek (16 grudnia) w Katowicach odbyły się uroczystości upamiętniające pacyfikacje kopalni Wujek. Równo 35 lat temu od kul zomowców zginęło 9 górników. W uroczystościach uczestniczył prezydent Andrzej Duda, który pod Krzyżem-Pomnikiem przyznał, że strajk w Wujku był jednym z z najsłynniejszych, ale niestety także najbardziej tragicznych strajków w dziejach Polski.
Główne obchody 35. rocznicy pacyfikacji rozpoczęły się od nabożeństwa, które zostało odprawione w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach. Poza prezydentem w mszy uczestniczyli m.in. parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, reprezentanci związków zawodowych. Uroczystą oprawę nabożeństwa, któremu przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, dopełniały licznie przybyłe poczty sztandarowe oraz asysta wojskowa.
Tradycyjnie po mszy odbył się pochód w stronę Krzyża-Pomnika, gdzie odbywała się dalsza część uroczystości. Jako pierwszy pod kopalnią głos zabrał Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek Poległych 16 grudnia 1981 r. Tuż po nim przybyłych gości przywitał Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Potem głos zabrał prezydent Duda, który na wstępie przypomniał historię pacyfikacji kopalni Wujek i że protest na tej kopalni zaczął się od zatrzymania przewodniczącego zakładowej Solidarności Jana Ludwiczaka. Zaznaczył, że górnicy broniąc Ludwiczaka wykazali się solidarnością.
- Dokładnie tu, gdzie stoimy, zginęli ludzie. 16 grudnia wysłannicy wojskowej władzy ludowej stanęli przed górnikami tutaj na kopalni i powiedzieli, że jeżeli nie opuszczą zakładu, będzie pacyfikacja. Ale górnicy stali wtedy twardo ‒ wielu z Państwa pamięta tamtą chwilę ‒ i nie cofnęli się, nie przestraszyli się. Dlaczego? Bo byli górnikami. I to, co dla zwykłego człowieka jest trwogą, dla nich było codziennością. Oni mają taką pracę, która wymaga po prostu odwagi. I milicji także się nie bali. Bo górnicy są ludźmi wielkiego ducha, górnicy są po prostu ludźmi twardymi – stwierdziła głowa państwa.
Dodał, że musimy pamiętać, o jakie wartości walczyli górnicy z Wujka. Wymienił tu godność, solidarność i sprawiedliwość.
- To była zbrodnia – zbrodnia, której dopuścili się komuniści! To była zdrada – zdrada, której dopuścili się i dopuszczali się cały czas, przez cały tamten czas komuniści! To była hańba, bo jak można było strzelać z karabinu do bezbronnych ludzi?! - powiedział prezydent.
Przypomniał też, o tych, którzy byli odpowiedzialni za tę zbrodnię.
- Nazywajmy sprawy po imieniu, to byli ludzie ‒ ci, którzy za to odpowiadają i odpowiadali ‒ całkowicie pozbawieni honoru, którzy się absolutnie zhańbili swoją postawą, choć niestety główni decydenci nigdy nie odpowiedzieli za tę zbrodnię, choć niestety wielu z tych, którzy byli współodpowiedzialni, a już nie żyją, było żegnanych przez wolną Polskę z honorami. Może i to trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że ta Polska była wolna, gdy ich żegnała, ale z pewnością nie była uczciwa i sprawiedliwa. Ja, proszę Państwa, mam nadzieję, że taką sprawiedliwą i uczciwą Polskę jesteśmy wreszcie w stanie odbudować - przyznała głowa państwa.
- Jeszcze raz chylę czoła nad grobami poległych, przed bohaterami tamtych dni, przed górnikami kopalni Wujek, kopalni Manifest Lipcowy, kopalni Piast, przed wszystkimi którzy w tamtych dniach potrafili trwać z podniesionym czołem i odwagą. Cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym – zakończył prezydent.
W czasie uroczystości wojewoda śląski Jarosław Wieczorek odczytał list, który do uczestników obchodów skierowała premier Beata Szydło. Przypomnijmy, że szefowa rządu uczestniczyła w uroczystościach pod kopalnią Wujek w ubiegłym roku.
Po wystąpieniach miał miejsce apel poległych, a potem złożono wieńce i kwiaty pod pomnikiem. Jako pierwsze dokonały tego rodziny Dziewięciu z Wujka, a potem prezydent Andrzej Duda i pozostali uczestnicy uroczystości.
W galerii: 35. rocznica pacyfikacja kopalni Wujek. Katowice, 16 grudnia 2016 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Prezydencie ; NIECH ODDAJĄ PIENIĄDZE ZA WSTRZYMANY DEPUTAT WĘGLOWY (Z ODSETKAMI !), a OD 1.01.2017r. WYPŁACAJĄ DEPUTAT co m-c po 1 800 zł.netto !. MY NIE POTRZEBUJEMY PANA FRAZESÓW ! POD POMNIKIEM ,NA ŚWIĘTA I WOGÓLE !. MY CHCEMY TO CO NAM SIĘ NALEŻY !. MY NIE ZARABIAMY PO 25 000 PLN/m-c !.
Nie tak dawno pod siedzibą jsw