Kopalnie Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i oddziały Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) złożyły pracownikom pozostającej w SRK kopalni Makoszowy w Zabrzu więcej ofert pracy, niż obecnie zatrudnia zakład - podała SRK w piątek w komunikacie. Od poniedziałkowego (12 grudnia) poranka spółka uruchomi punkt konsultacyjny dla pracowników kopalni zainteresowanych tymi ofertami.
W piątek wieczorem w Makoszowach ma zakończyć się sondaż, w którym związki pytają pracowników, czy chcą dalej pracować w kopalni czy też chcą być alokowani do innych zakładów.
Jak wynika z piątkowej (9 grudnia) informacji SRK, PGG zaproponowała pracę dla 1748 osób (338 pracowników może zatrudnić pobliska kopalnia Ruda, 650 kopalnia Piast-Ziemowit, 452 kopalnia ROW, a 308 - Bolesław Śmiały). Pracowników - według SRK - potrzebuje też najbliższa Makoszowom kopalnia Knurów-Szczygłowice z JSW.
Oferty tych dwóch spółek mają obejmować "pełną paletę stanowisk we wszystkich działach: górniczym, mechanicznym, elektrycznym czy wentylacji". Dalszych kilkaset miejsc pracy oferuje też w swoich oddziałach SRK. Kopalnia Makoszowy zatrudnia obecnie ok. 1,4 tys. osób. "Wynika z tego, że ofert pracy jest zdecydowanie więcej niż pracowników kopalni" - zaznaczyła SRK.
W poniedziałek rano w budynku tzw. nowej dyrekcji Makoszów ma zacząć działać punkt konsultacyjny, w którym specjaliści ds. zatrudnienia i płac, pracownicy PGG i JSW, mają odpowiadać na pytania zainteresowanych górników. Punkt ma działać tak długo, aż zaspokoi potrzeby informacyjne pracowników.
Ponadto SRK rozwiesiła na terenie kopalni plakaty, a na znajdującym się w cechowni telebimie wyświetlać będzie podstawowe informacje nt. możliwości podjęcia pracy w innych kopalniach. Informacje znalazły się też na stronie internetowej srk.com.pl.
W środę działające w Makoszowach związki rozpoczęły masówki informacyjne, a także anonimowy sondaż wśród górników (związkowcy nazywają go "referendum", choć badanie nie jest związane ze strajkiem - PAP). "Pracownicy mogą odpowiadać na pytanie, czy chcą zostać w Makoszowach czy chcą odejść w ramach alokacji na inne kopalnie" - poinformował szef zakładowej Solidarności Artur Banisz.
Przynosząca straty kopalnia Makoszowy w Zabrzu jedynie do końca tego roku może korzystać z dopłat do strat produkcyjnych - aby dalej działać, musiałaby osiągnąć rentowność.
Przedstawiciele zakładowej "S" uważają, że zakaz udzielenia pomocy publicznej dla Makoszów od początku przyszłego roku, to krok w kierunku zamknięcia kopalni - jedynej, która nadal wydobywa węgiel w ramach SRK. W piątek SRK zaznaczyła, że w 2016 r. zakład dostał ok. 140 mln zł dopłat do strat produkcyjnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
SRK na Jas-Mos_ie (JSW) potrzebuje masę ludzi do działu wentylacji. Codziennie leci w radiu ,że potrzeba im ludzi i przyjmą do racy w SRK. A nawet słyszałem,że nie chcieli górników z Jas-Mos_a z wetylacji puszczać na urlopy górnicze bo im brakowało fachowców. Więc metaniarze i pomiarowcy z KWK Makoszowy na pewno się przydadzą i znajdą tam pracę.
No wlasnie chca dac wam pracowac, na innej grubie brakuje ludzi do pracy. Ty chcesz wsiaść kredyt na kopalnie ktorego nikt nie splaci i dlatego nikt ci go nie chce dac. Bo Makoszowy w SRK miało mnóstwo czasu na sciecie kosztów a my nadal do tej kopalni doplacamy
Chwiluk jak ostatnio przyjechał po rozmowach z kopacz i schetyna to go obrzucili kamieniami...referendum tez ustawionne. Wiadomo kazdy chce walczyc o zaklad ale czy jest realna szansa ze ktos da kwk makoszowy worek pieniedzy do wydania? no raczej nikła.
No panowie piekny teatrzyk, strajk strajkiem ale boje sie ze jak zaczniemy strajkowac to potem nie bedzie dla nas roboty na innych kopalniach
Całe 27 lat dojeżdżam do pracy w kopalni 20 km w jedną stronę, jak pasują zmiany to jeździmy w 2, 3 lub 4, wtedy wypada raz albo 2 w tygodniu, jak nie to jeżdżę sam, wtedy wydaję 500 zł na benzynę, dlaczego największe problemy mają zawsze ci którzy mieszkają na ''kominie''? z konieczności dojazdu do pracy są jeszcze i inne korzyści, trzeźwośc pracownika
To co robią tzw"związki zawodowe" to nic innego jak ochrona własnych stołków za cenę zycia innych. Nie liczą się z tym co będzie z pracownikami tylko co dla nich jest dobre . panowie zwiazkowcy wynocha na emerytury. wy macie pewne te emerytury i to dosć wysokie{ lewe zjazdy, etaty wysokie itd itp} dlaczego chcecie niszczyć życie innych i bałamucicie nam w głowach. przykład kopalni jankowice gdzie o urlopach górniczych wiedzieliście już dwa tygodnie szybciej a na listy załapali się znajomkowie i rodziny związkowców . potem dla ściemy dzonili do ludzi ktorym brakuje dwa tyzy miesiace do emerytury aby przeszłi na urlop. śmiech na sali , załapali sienatomiast rodzina i krewni przewodnniczących np z zzg . Dlaczego zarząd PGG nie informuje jawnie o zasadach i terminach tylko jest to załatwiane po cichu i bez szumu aby dogodzić swoim a nas szaraków wykolegować? to sięnadaje do prokuratury. Tak więc koncząc przyjmujcie propozycje pracy organizujcie się w kilku i jakoś koszty dojazdu podzielicie. niektórzy dojeżdżaja całe życie i żyją.
Lepiej brać pracę i mieć święty spokój więcej ofert niż pracowników to o co chodzi aha już wiem związkowcy darmozjady i cwaniaki co bija lewe zjazdy i biorą kasę dużo większa niż ciężko pracujący na ścianach i przodkach to oni się boja bo tylko im się SKOŃCZY a trudno po tylu latach nic nie robienia zacząć pracować na innej kopalni
Likwidacji kopalń w RAG, które następowały sukcesywnie, według przyjętego przez Radę Nadzorczą (50% członków należą do załogi lub zostali według klucza do niej powołani) programu, towarzyszył tzw. Plan Socjalny, który negocjowała Wspólnota Rad Zakładowych koncernu RAG z jego Zarządem. W tym w/w planie było wiele miesięcy przed zamknięciem KWK X kto odejdzie na emeryturę, jakie miejsce pracy otrzymają koledzy z likwidowanej KWK/wielu kolegów z wydobywających kopalń musiało odejść na emerytury, żeby zrobić miejsce młodszym z innych kopalń (żadna z likwidacji nie była powodowana brakiem złoża), jakie osłony socjalne na jaki czas są gwarantowane etc.. Zamykanie kopalń uważamy do dzisiaj za błąd, ale bez subwencji Państwa żadna z tych kopalń nie mogłaby (w otoczeniu socjalno-finansowym RF. Niemiec) pisać czarne "0"... dlaczego? O tym wielokrotnie pisali i piszą tzw. lub prawdziwi eksperci. "Kto chce prowadzić bezpieczne i nowoczesne górnictwo poniżej 1000 m (tu jest koniec zabawy w górnictwo) musi (przy obecnych cenach rynkowych) mieć dużo, bardzo dużo pieniędzy. Tylko w społecznie akceptowalny sposób można przez kilka/naście lat w ludzki normalny sposób takie procesy przeprowadzić.. chociaż przy rozdrobnieniu i strukturach strony społecznej mam pewne wątpliwości...
Od 5 lat staram się o przyjęcie do JSW i Obecnego PGG kiedyś KW, cały czas tułam się po firmach od 5 lat zero odzewu w sprawie przyjęcia na kopalnie. Teraz kopalnie chcą przyjmować emerytów i niedołęgi z makoszów. Śmiech na SALI. Ten rząd powinni wywieźć na taczce.
Jak jestescie rentowni i wychodzicie na plus to po co Wam doplaty do strat produkcyjnych, sami sie utrzymujcie i nie bedzie problemu. Dlaczego sie boicie ze zabiora doplaty jak przeciez sie "bronicie ekonomicznie"
A te dzisiejsze wypłaty pożal sie boże po 35 latach roboty 1550zł za przepracowany miesiąc tak wyglądamy na Śląsku a ceny do góry a wypłaty coraz mniej a gorole jaszczą na nas bez potrzeby zupełnie Tak to wyglądo że leżałach cały miesiąc w robocie!
TW o idz barany pasac trolu jak ci zle ,dawno temu jak likwidowano kopalnie za buzka tez ludie mieli kopalnie 5 min od domu potem było trza jedzdzic 25 km w jedna strone wiec zamkni ryj i nie narzekaj z innymi grupami tak sie nie cackaja jak z wami powinno sie zamknac wszystkie kopalnie nierentowne a zostawic 3 dobre i zlikwidowac prlowskie przywileje petru juz wam da za 3 lata ha
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Nic nie podpisujcie! To jest celowe działanie, żeby rozwalić załogę od środka. Chcą doprowadzić do tego, że nie będziemy mieli ludzi do pracy, co wiąże się z obniżeniem wydajności. A wtedy będziemy przynosić straty, bo przy obecnych załadunkach się bronimy! Niech przyjadą to wylecą z tej kopalni szybciej niż się spodziewają! Jeszcze nie ma oficjalnych decyzji, a oni już kanują, jak ludzi rozbić.
Wypchajcie się, TYLE SĄ WARTE SŁOWA szydło. Nas samolot, czy limuzyna nie dowozi do pracy.
Czego chcieć więcej.....