W czwartek (1 grudnia) kontynuowane będzie nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zostało ono przerwane 29 listopada. Uchwała w sprawie przerwy w obradach została podjęta na podstawie wniosku akcjonariusza spółki, Skarbu Państwa. Wniosek został uzasadniony „troską o to, aby rozstrzygnięcie w zakresie przeniesienia kopalni Krupiński na rzecz SRK było jak najlepsze”.
Wnioskodawca wskazał, że biorąc pod uwagę konieczność przeanalizowania wszelkich aspektów mających wpływ na powyższą decyzję oraz dochowania należytej staranności, wniosek o zarządzanie przerwy wynika z potrzeby kontynuowania uzgodnień z instytucjami finansowymi, w tym wyjaśnienia założeń zawartych w raporcie Domu Maklerskiego PKO BP SA, które wykazały znaczną poprawę sytuacji finansowej Spółki w roku 2017.
Jednak podczas zorganizowanej w ubiegły piątek konferencji Górnictwo 2016 prezes JSW Tomasz Gawlik wskazywał, że obserwowane obecnie wysokie ceny węgla dotyczą transakcji spotowych, (to ok. 30 proc. wszystkich transakcji) na węgiel o bardzo wysokiej jakości, którego nie produkuje się w Polsce. Jego zdaniem zwyżka cen ma charakter jednorazowy i wynika ze zdarzeń nadzwyczajnych.
- Dochodzą do nas informacje, że lada chwila światowa podaż na węgiel koksujący zostanie zrównoważona z popytem. Dodatkowo za wzrostem cen węgla nie podążyły ceny koksu, a na 75 wielkich pieców znajdujących się w Europie 15 nadal jest zatrzymanych. Na rynku nie widać wzrostu zapotrzebowania na stal– wyjaśniał.
Przekazanie kopalni Krupiński do SRK było jednym z warunków zawarcia przez JSW umowy restrukturyzacyjnej z bankami, które rozłożyło w czasie zobowiązania spółki. Jak tłumaczył minister energii Krzysztof Tchórzewski, jeśli walne zgromadzenie nie przyjmie uchwały dotyczącej przekazania kopalni, umowa restrukturyzacyjna przestanie obowiązywać. W sytuacji, gdyby banki zażądały spłaty wierzytelności, może to oznaczać upadłość Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Z przeprowadzonych w JSW analiz wynika, że aby przedłużyć żywotność kopalni Krupiński do 2021 r., potrzeba 300 mln zł. Obecnie JSW do tony węgla produkowanej w kopalni Krupiński dokłada 70 zł. Kopalnia w latach 2006-2015 wygenerowała ok. 1 mld zł strat.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie górnikom, ba nawet nie zwiazkowcom, jedynie co mogła obiecac to utrzymanie wszystkich firm okołogórniczych, wiec bedzie $$$$$$
Co im ewka mogła naobiecywac razem z gadowskim? Przeciez to oni dobili górnictwo przez osiem lata swoich rządów
Czyli jak zwykle zwiazkowcy chca działać wbrew prawom ekonomii, grunt zeby sie nahapać pieniedzy
Byłem tam i powiem wam bedzie sie działo, kopacz naobiecywała takich cudów z gadowskim ze bedziemy miec na grubach złote góry
Ale jak z ewa kopacz a co ona miałaby na slasku robic? przeciez to ona juz raz górników oszukała
Zwiazkowcy to judasze, wczoraj na krupińskim konspirowali z sama EWA KOPACZ, jak wyleza na ulice to wszystko zamkna