34-letni kierownik wiertni spółki Exalo Drilling od 26 listopada hospitalizowany jest w jednym z przemyskich szpitali po tym, gdy wskutek wybuchu został poważnie poparzony.
Do wypadku doszło w sobotę (26 listopada) o 14:15. Trwały prace przy otworze Załazie 3, w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej. Prowadzono wymianę płynu złożowego na płuczkę obiegową. Podczas tego procesu, wykonywanego przy użyciu agregatu cementacyjnego, wpłynie złożowym stwierdzono obecność węglowodorów. Była to prawdopodobnie gazolina. Płyn złożowy tłoczony był do otwartego zbiornika zrzutowego o pojemności ok. 16 m sześc. Po wytłoczeniu do zbiornika maksymalnie 8 m sześc. płynu, nagle nastąpił wybuch mieszaniny węglowodorów.
Z rury wydechowej agregatu cementacyjnego wydobył się czarny dym. W wyniku wybuchu nastąpił prawdopodobnie zapłon płynu złożowego w zbiorniku zrzutowym. Pojawiła się kula ognia. Agregat stał kilka metrów od zbiornika zrzutowego. W jego pobliżu był kierownik wiertni. Znalazł się on w strefie pożaru.
Lekarze stwierdzili u pracownika oparzenia obu dłoni stopnia II, twarzy i i II stopnia i podudzia w stopniu I.
Straż pożarna ugasiła ogień. Na miejscu wypadku przybyli: policja, prokuratura, przedstawiciele nadzoru górniczego. Prowadzone jest postępowanie wyjaśniające przyczyny pożaru i wypadku, który był jego skutkiem.
Exalo Drilling specjalizuje się w wierceniach lądowych. Dysponuje 45 urządzeniami wiertniczymi, pozwalającymi na wykonywanie odwiertów nawet do głębokości 8000m.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.