W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach w piątek (25 listopada) Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości, wydawca portalu wnp.pl i miesięcznika Nowy Przemysł, zorganizowało konferencję Górnictwo 2016. Patronem medialnym wydarzenia jest Trybuna Górnicza i portal górniczy nettg.pl.
Dyskusja w pierwszym panelu dyskusyjnym koncentrowała się na rezultatach procesu restrukturyzacji w konkretnych spółkach węglowych, wpływie sytuacji rynkowej na poziom inwestycji, efektywności zakładów górniczych oraz konieczności wygaszania nierentownych części kopalń.
- Po raz pierwszy od kilku lat siedzimy tutaj w takim składzie. Oprócz przedsiębiorców jest przedstawiciel strony społecznej, a przede wszystkim wiceminister energii odpowiedzialny za górnictwo – powiedział w podsumowaniu pierwszego panelu konferencji Górnictwo 2016 Michal Herman, prezes PG Silesia.
Słowa szefa PG Silesia dobitnie pokazały zmianę, która dokonała się w minionym roku w myśleniu o branży. Jak wskazywał wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, górnictwo nie potrzebuje dzisiaj polityki, lecz jedności.
- My w górnictwie gonimy czas, który wszyscy zmarnotrawiliśmy. W tym samym gronie spotykamy się od kilkunastu lat. Grono, które dzisiaj wyraża niepokój biernie przyjmował to, co się działo. To mamy na sumieniu jako środowisko – wtórował Jerzy Markowski, były wiceminister energii.
Miniony rok w branży szeroko podsumował wiceminister Grzegorz Tobiszowski. Wskazał, że powiązanie sektora górnictwa węgla kamiennego z energetyką jest realizacją założeń programowych PiS z 2011 r. Pierwszym krokiem na tej drodze było stworzenie Ministerstwa Energii.
- Realizujemy to, o czym mówiło się od dawna, czyli zagwarantowanie oparcia energetyki na węglu kamiennym i brunatnym. Dzieje się to poprzez tworzenie systemu umów wieloletnich, powiązania kapitałowe i budowę rynku mocy, a także wyhamowanie rozwoju energetyki opartej o OZE, co nastąpiło w związku z przekroczeniem wielkości produkcji energii z tych źródeł - wyliczał.
Wśród istotnych zadań zrealizowanych przez ministerstwo Grzegorz Tobiszowski wymienił przyjęcie ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego oraz rozpoczęcie rozmów z Komisją Europejską o notyfikacji działań restrukturyzacyjnych podejmowanych od 2007 r.
Przypomniał, że przed rokiem najważniejszym zadaniem ME było organizowanie środków na grudniowe wynagrodzenia i barbórki.
- To pokazuje klimat, w jakim wówczas działaliśmy – wskazał.
Minister wśród kolejnych zrealizowanych zadań wymienił uratowanie przez upadłością Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz utworzenie Polskiej Grupy Górniczej przy udziale podmiotów notowanych na giełdzie.
- Gdyby biznes plan PGG nie był realny, nie było pomysłu i wizji, spółka by nie powstała, a negocjacje z KE nie przebiegły pomyślnie – podkreślił.
Zdaniem ministra najbardziej ciążącym na sytuacji branży faktem była zgoda poprzedniego rządu na Decyzję Rady 787 z 2010 r., która zezwala na udzielanie pomocy kopalniom jedynie w procesie ich likwidacji.
Za sukces uznał zdecydowaną poprawę sytuacji PGG, która w październiku osiągnęła 15 mln zł zysku, ale też niemal dziesięciokrotny wzrost wartości akcji JSW.
- Stworzyliśmy bardziej przyjazny akcjonariat w JSW. To wymagało przetasowań, wykupów i bardzo długich rozmów, bo cały czas nad spółką wisiała opcja put. Obniżyliśmy w bardzo krótkim czasie koszty o ponad 30 proc. W międzyczasie poprawiła się sytuacja rynkowa, na którą zareagowaliśmy sensownym biznesplanem – wyliczał.
Grzegorz Tobiszowski podkreślił bardzo dobitnie, że branży potrzebny jest spokój.
- Jest bardzo ważne, żeby wszyscy, którzy polemizują, chcą krytykować, nie burzyli spokoju, bo w procesie restrukturyzacji potrzebna jest poważna merytoryczna dyskusja. Nawet dzisiaj, w kontekście notyfikacji, budzone są demony i pokazywane są daty likwidacji kopalń. Zapytam, którą kopalnię zlikwidowaliśmy do tej pory? Jeśli ktoś ciągle się myli, to już nie jest pomyłka, jemu zależy żeby nam się nie udało – stwierdził.
W galerii: Górnictwo 2016. Katowice, 25 listopada 2016 r. (zdjęcia: Jarosław Galusek - nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kolejne spotkanie towarzystwa wzajemnej adoracji, ciekawe kto jest fundatorem bo rezultaty jak zawsze żadne!
Czerkawski i gaweda, jeden własnie wycycka od rzadu ogrom pieniedzy na deputaty a drugi to czlowiek ktory chce tylko stołka dla siebie....szkoda ze Tobiszowski musi z takimi ludzmi prowadzic dialog
Byłoby o wiele wiecej jednosci, gdyby realizowano to co postanowił rzad - czyli wieksza wydajnosc, mniejsze koszta
No tak czerkawski i reszta zwącholi nadal nie pozwala na wprowadzenie jakichkolwiek reform. Dla krupińskiego juz ogłosili ze chcą 300 milionów a dla makoszowy chcą 3 miliardy. Ciekawe czy chwiluk też tam był?
Oczywiscie ze górnictwo potrzebuje jednosci, po tym jak zwiazki zawodowe doprowadzały do upadku górnictwa przez całe lata, wreszcie przydałby sie jeden front w kwestii kierunku dla ratowania górnictwa
A czy właśnie to nie jest podstawa dla dyskusji? Rozmawiac z ludzmi o odmiennych pogladach? Nawet mniejszej inteligencji:P
Czerkawski i gaweda, jeden własnie wycycka od rzadu ogrom pieniedzy na deputaty a drugi to czlowiek ktory chce tylko stołka dla siebie....szkoda ze Tobiszowski musi z takimi ludzmi prowadzic dialog