- Uważam, że w ciągu tych 12 miesięcy położyliśmy solidny fundament, abyśmy mogli budować górnictwo takie, na którym wszystkim nam zależy, czyli przyszłościowe, perspektywiczne – tak podsumował 2016 r. w rozmowie z portalem górniczym wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. W poniedziałek (21 listopada) uczestniczył on w uroczystościach związanych z 10. rocznicą katastrofy w kopalni Halemba. Wiceszef resortu energii odniósł się także do sytuacji Katowickiego Holdingu Węglowego.
- To był na pewno trudny rok. Ten czas wymagał konsekwencji w działaniu i dużego zaangażowania wielu środowisk, w tym naszego resortu. Dlatego chcę podziękować stronie społecznej. Muszę też wspomnieć o menedżerach, którzy pojawili się w spółkach węglowych i ich pracy. Wszystkich kosztowało to dużo wysiłku, ale myślę, że w tym roku możemy mówić o sukcesie. Uważam, że w ciągu tych minionych 12 miesięcy położyliśmy solidny fundament, abyśmy mogli budować górnictwo takie, na którym wszystkim nam zależy, czyli przyszłościowe, perspektywiczne. Był to ważny rok, ale wciąż musimy konsekwentnie działać i w 2017 r. wykorzystać efekty naszej dotychczasowej pracy. Pojawiło się światełko w tunelu i dlatego myślę, że nadchodząca Barbórka powinna być świętowana w lepszych nastrojach – stwierdził wiceminister Tobiszowski, który odniósł się również do sytuacji Katowickiego Holdingu Węglowego.
- Jeśli chodzi o KHW, to praktycznie w najbliższych dniach będziemy rozstrzygać kierunek restrukturyzacji. Jeszcze raz analizujemy sytuację finansową i w jaki sposób są technicznie zorganizowane poszczególne kopalnie. Mamy Wesołą, mamy Staszic i na nich chcemy budować. Na pewno wzywaniem jest kopalnia Wujek ruch Śląsk. To trudna kopalnia szczególnie pod kątem bezpieczeństwa. Natomiast dla Wujka chcemy stworzyć pewną przestrzeń. Jest to kopalnia, która jest symbolem. Wiemy jednak, że szczerpuje się tam złoże i dlatego chcemy dla niej znaleźć formułę, w której będzie pożyteczna dla branży np. jako kopalnia szkoleniowa. W ten sposób zostanie także jako symbol wydarzeń sprzed 35 lat, bowiem trudno sobie wyobrazić Śląsk i górnictwo bez kopalni Wujek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
pociotki i inni ustawkowicze jak zwykle ze zwacholskich ugrupowań robią zamach na demokracje. Minister Tobiszowski powinien na dzień dobry zając sie ZWIAZKAMI które doprowadziły do UPADKU TEJ KOPALNI!!!!
niesprawdziły sie pomysły platformy obywatelskiej na przekazywanie czesci prac na kopalni podmiotom zewnetrznym. Zwąchole wydoiły przez to kopalnie do cna
chwila chwila, a wiec zwiazkowcy nie wiedzieli, ze jesli sa w srk i wezma pieniadze od rzadu to zgodnie z przepisami unijnymi trzeba bedzie taki zakład finalnie zlikwidowac?
podziekujmy zwiazkowcom, panowie, wasze firmy wydrenowały te piekna kopalnie, to wasza wina ze zaden inwestor nas nie chce, skoro zaraz po wejsciu za brame, oblega go chwiluk z kolegami.
a co źle sie maja gornicy? Dzieki notyfikacji unijnej mozecie wreszcie przejsc na urlopy górnicze bez problemów, równiez odprawy sa na 100 % zapewione
przestan pisac takie brednie, górnicy z makoszów (a raczej zwiazkowcy) wiedzieli dokładnie ze tak bedzie w momencie jak błagali rzad o wsparcie finansowe dla swojej podstawowej działalnosci
Powiedz to górnikom z Makoszów!!!!! Niedobrze się robi od tego zakłamania i obłudy. Dla was nie ma Barbórki!!!!! Na taczkach powinniście PSIowcy wyjechać, a zaraz na drugiej Kolorz.