Czwartek (27 października) był drugim dniem polsko-ukraińskiej konferencji. Osią dyskusji stał się rozwój biznesu energetycznego w obwodzie lwowskim. Miejscem debaty była Lwowska Izba Handlowo-Przemysłowa.
Organizatorzy kongresu podkreślali, że warunkiem rozwoju jest wykorzystanie na szeroką skalę efektywności energetycznej i odnawialnych źródeł energii.
- We Lwowie jest wciąż niewiele budynków energooszczędnych. Możemy pokazać jak to zmienić - zachęcał Stanisław Grygierczyk, reprezentujący spółkę Euro-Centrum z Parku Naukowo-Technologicznego w Katowicach.
Grygierczyk najpierw opisywał zadania Parku jako miejsca współpracy naukowców z biznesmenami i samorządowcami. Ideą funkcjonowania Parku jest rozwój projektów budowlanych, technologicznych oraz badawczych.
W ocenie Stanisława Grygierczyka przedsiębiorcy z obwodu lwowskiego powinni starać się kopiować rozwiązania z Katowic dotyczące infrastruktury przyjaznej środowisku.
- Budynki tradycyjne zużywają rocznie 120 kWh/m kw. Natomiast w analogicznym okresie budynki pasywne zużywają 60 kWh/m kw., a budynki energooszczędne 30 kWh/ m kw. - uzasadniał Grygierczyk potrzebę wyboru ekologicznego budownictwa.
Budynki pasywne
Przedstawiciel firmy Euro-Centrum zachęcał ukraińskich słuchaczy do wznoszenia budynków pasywnych. Pozwalają one regulować ilość ciepła docierającą do nich latem za sprawą stropów grzewczo-chłodzących. Poza tym w takich konstrukcjach montuje się kolektory słoneczne, sondy geotermalne i moduły fotowoltaniczne.
- W takich budynkach źródłem ciepła są też pompy dostarczające wodę z odwiertów o głębokości 50-70 m. Moc grzewcza pomp to ok. 257 kW, a moc chłodząca to niecałe 187 kW - podawał Grygierczyk.
Swoje wystąpienie podsumował przypomnieniem, że zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej, od początku 2021 r. wszystkie nowobudowane budynki w państwach członkowskich muszą spełniać ścisłe wymogi energooszczędności. Ukraina, która pretenduje do wspólnoty krajów unijnych powinna wziąć to pod uwagę.
Na sugestie "wymiany" przestarzałego budownictwa odpowiedział Taras Svedak, należący do stowarzyszenia "Lwowskiego Kompleksu Paliwowo-Energetycznego", lobbującego lokalnych inwestorów do wdrażania odnawialnych źródeł energii w obwodzie lwowskim.
- Przy obecnym poziomie konsumpcji w obwodzie lwowskim można zastąpić nawet 50 proc. źródeł energii konwencjonalnej na alternatywne - twierdził Svedak.
Zaznaczał, że ukraińskie budownictwo ma "progresywną" ustawę o montowaniu fotowoltanicznych baterii słonecznych oraz stawianiu przydomowych małych elektrowni wodnych.
Klimat dla biznesu
W przerwie obrad spytaliśmy Wolodymyra Koruda, wiceprezydenta Lwowskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, co powinno przyciągać do obwodu lwowskiego przedsiębiorców z Polski?
- Rejon Lwowa powinien być wykorzystany przez wprowadzanie przemyślanych i nowoczesnych, a przez to konkurencyjnych, rozwiązań energetycznych. Jest tutaj dobry klimat dla biznesu. Już w przyszłym tygodniu odbędzie się we Lwowie międzynarodowe forum ekonomiczne. Jednym z jego uczestników są polscy biznesmeni - odparł Korud.
Rezolucja
Na zakończenie, uczestnicy ogłosili rezolucję, postulując opracowanie nowych, wspólnych projektów w oparciu o lokalne (polskie i ukraińskie) źródła energii. Kolejnym pomysłem jest inwestycja we Lwowie na wzór Parku Naukowo-Technologicznego w Katowicach. Ostatnie założenie polega na zaangażowaniu przedstawicieli instytutów naukowych ze Śląska i obwodu lwowskiego w podejmowaniu wspólnych badań.
W konferencji wspierającej innowacyjność i transfer technologii w sektorze paliwowo energetycznym, stanowiącej efekt wdrażania projektu URAKOL, uczestniczyło łącznie 60 osób. Stronę polską reprezentowało 17 naukowców z Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, a także 9 biznesmenów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
