Polska jest najatrakcyjniejszym miejscem do inwestowania w regionie, a w całej Europie plasuje się na 5. miejscu. Jednak konkurencja w pozyskiwaniu inwestycji, ze strony takich państw jak Węgry, Serbia, Rumuni czy Bułgaria, jest duża - mów partner zarządzający EY Jacek Kędzior.
- Zrobiliśmy badanie, które prowadzimy od kilkunastu lat według tej samej metodologii. Pomiędzy lutym a kwietniem zapytaliśmy blisko 1,5 tys. decydentów na świecie, co sądzą o atrakcyjności Europy i poszczególnych krajów Europy. Obecnie Polska jest na piątym miejscu, jeśli chodzi o jej atrakcyjność na tle wszystkich krajów europejskich. Wyprzedzają nas tylko takie potęgi jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy Holandia. Jesteśmy z kolei zdecydowanie liderem tego regionu jako najatrakcyjniejsze miejsce dla inwestycji, i to bardzo pozytywna informacja - powiedział PAP Kędzior.
Jak dodał, z wypowiedzi rządzących wnioskuje, że priorytetem będą w Polsce inwestycje wysokomarżowe, "z wysoką wartością dodaną".
- To znakomity kierunek. Pytanie, jak przełożyć tę strategię na konkretne działania. Z tego również powodu, że chociaż jesteśmy bardzo atrakcyjnym krajem, to konkurencja w krajach naszego regionu w obszarze pozyskiwania zagranicznych inwestycji jest bardzo duża. Pokazuje to nasz raport. Rywalizacja z Węgrami, Serbią, Rumunią czy Bułgarią zaczyna mieć istotne znaczenie - zaznaczył.
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) osiągnęły w 2015 r. w Europie rekordowy poziom - wynika z 14. edycji raportu EY "Atrakcyjność inwestycyjna Europy". Na Starym Kontynencie w minionym roku zostało zrealizowanych 5083 projektów BIZ, dzięki którym powstało 217 666 nowych miejsc pracy. Również dla Polski był to wyjątkowo pomyślny, bo rekordowy rok, jeśli chodzi o liczbę BIZ. W naszym kraju powstało 211 nowych projektów, w których zatrudnienie znalazło 19 651 osób.
Wśród krajów, które przyciągnęły najwięcej inwestycji zagranicznych tradycyjnie już znalazła się Wielka Brytania, Niemcy i Francja. Ta trójka odpowiada bowiem aż za 51 proc. wszystkich nowych BIZ w Europie. Tylko w Wielkiej Brytanii powstało 1065 projektów. Europa Zachodnia pozostaje też głównym beneficjentem inwestycji, choć jej udział spada - z 81 proc. w 2014 r. do 77 proc. w 2015 r. (to 3924 projekty zachodnioeuropejskie wobec 1159 środkowo- i wschodnioeuropejskich). Z drugiej strony, kraje Europy Środkowo-Wschodniej osiągnęły wzrost projektów aż o 34 proc., wobec wzrostu wynoszącego "zaledwie" 9 proc. w krajach Europy Zachodniej.
Polska ma się czym pochwalić, nie tylko jeśli chodzi o nowe projekty, ale przede wszystkim o ich dynamiczny przyrost, licząc rok do roku. W 2015 r. powstało 211 BIZ, wobec 132 rok wcześniej. To wzrost aż o 60 proc. Tak dynamicznego skoku nie odnotował żaden europejski kraj, poza Rosją (61 proc.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.