NSZZ Solidarność przeprowadzi zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Projektem zajmie się Sejm jeśli poprze go minimum 100 tys. osób. Podpisy trzeba zebrać do końca sierpnia.
Akcja odbędzie się we wtorek (9 sierpnia) w kilkunastu polskich miastach. W Katowicach podpisy będą zbierane na rynku od godz 9.00 do godz. 12.00 - poinformowała portal górniczy nettg.pl śląsko-dąbrowska Solidarność.
- Organizujemy skoordynowaną uliczną zbiórkę jednego dnia w całej Polsce, aby przypomnieć opinii publicznej o naszej inicjatywie i dotrzeć do jak największej liczby obywateli. Im więcej podpisów uda nam się zebrać, tym większa presja będzie ciążyć na posłach, którzy ostatecznie zdecydują o losie tej niezwykle ważnej dla pracowników handlu ustawy - mówi Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność.
Uliczna zbiórka podpisów zostanie przeprowadzona m.in. w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Olsztynie, Opolu, Bydgoszczy, Rzeszowie, Nowym Targu i w Ełku.
- W większości miast zbieranie podpisów rozpocznie się przed południem. Akcje w poszczególnych regionach koordynują struktury terenowe Solidarności. Zbiórka będzie prowadzona w centrach miast oraz w miejscach najczęściej uczęszczanych przez mieszkańców - tłumaczy szef handlowej Solidarności.
Akcja zbierania podpisów pod projektem ustawy ograniczającej handel w niedziele trwa od czerwca. Obok Solidarności i innych związków zawodowych zaangażowały się w nią również organizacje społeczne i katolickie, stowarzyszenia oraz organizacje zrzeszające pracodawców z branży handlowej w tym m.in. Polska Grupa Supermarketów, Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług czy Kongregacja Przemysłowo-Handlowa.
W projekcie ustawy ograniczającej handel w niedziele znalazły się liczne wyjątki. Czynne w tym dniu będą mogły być min. stacje benzynowe, piekarnie, sklepy usytuowane na dworcach kolejowych i lotniskach czy kioski z prasą. Handlować będą mogły być również małe, osiedlowe sklepy pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel. To właśnie drobni sklepikarze mają obok pracowników handlu najbardziej skorzystać dzięki nowym przepisom.
Projekt zakłada też ustanowienie siedmiu tzw. niedziel handlowych w ciągu roku. Sklepy mają być czynne m.in. w niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz Wielkanoc, a także w okresach, w których organizowane są wyprzedaże.
Jak wynika z wyliczeń autorów projektu, ograniczenie handlu w niedziele nie tylko nie spowoduje zmniejszenia obrotów w handlu i tym samym konieczności redukcji zatrudnienia, ale w początkowym okresie nawet zwiększy obroty sklepów.
- Ludzie będą kupować na zapas, tak jak dzieje się to przed świętami wolnymi od pracy. Tylko z tytułu opodatkowania sprzedaży produktów spożywczych i napojów bezalkoholowych wpływy budżetowe wzrosną o ponad 1,4 mld zł. Ponadto ograniczenie handlu w niedzielę sprawi, że ludzie zamiast jeździć w tym dniu do galerii handlowych, wybiorą inne formy spędzania wolnego czasu. Zyska gastronomia oraz usługi rozrywkowe i rekreacyjne. Przewidujemy, że dzięki temu do budżetu trafi kolejne 400 mln zł - wylicza Alfred Bujara.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
brawo tylko ten 1 zapis przeszkadza jeśli będą wyprzedaże hmmm teraz zawsze są np ziemniaki z 50gr za kg na 49gr i już kobiety muszą siedzieć i poracować ktoś kto nie pracuje w weekendy tego nie zrozumie o co chodzi