Ostatni producent magnetowidów w systemie VHS, Funai Electric, ogłosił, że od sierpnia nie będzie już ich produkował. System VHS powstał przed 40 laty i zostawił w polu inne konkurencyjne przeznaczone do nieprofesjonalnego użytkowania. Kaseta VHS na trwałe wpisała się jednak w historię techniki audiowizualnej.
Co prawda pierwsze magnetowidy, czyli urządzenia do zapisu wizji i fonii, powstały w latach pięćdziesiątych (amerykański Ampex wypuścił na rynek VRX-1000 w 1956 r.), to jednak dopiero koncepcja VHS japońskiej firmyJVC, która zezwoliła na jego bezlicencyjne użytkowanie, sprawiła, że kino w domu stało się faktem.
VHS pokonany został przez system cyfrowego zapisu (przede wszystkim DVD, Dvix i BlueRay). Do końca jednak byli klienci gotowi kupić magnetowidy analogowe. jeszcze w ub. roku Funai sprzedał ich 750 tys. na całym świecie, głównie w Stanach Zjednoczonych. To niewiele, jeśli przed 15 latyfirma produkowała rocznie 15 mln magnetowidów i była na rynku jednym z drugoligowych graczy.
Funai mógłby jeszcze produkować magnetowidy, gdyby nie kłopoty z poddostawcami części z Chin. Ci nie byli zainteresowani ich produkcją na taką (stosunkowo) niewielką skalę. W efekcie: magnetowidy VHS przeszły do historii.
W Polsce magnetowidy (w końcówce lat 80. produkowała je m.in. DIORA) były ścieżką do zachodniego świata. Co prawda w latach 70. zakupiono licencję na magnetowidy Phillipsa systemu VCR, ale po pierwsze były drogie (kosztowały 30 tys. zł, a za radziecki telewizor oficjalnie płaciło się 25 tys.),a po drugie przegrał on rywalizację na rynku z VHS. Dopiero w końcu lat 80. gdy sklepy sprzedające za waluty wymienialne (Pevex i Baltona) wprowadziły sprzedaż za złotówki, sprzęt ten zyskał większą popularność. Wówczas za przeciętnej klasy magnetowid trzeba było zapłacić 400 dolarów lub 4 mln zł, co w stosunku do średnich zarobków było nadal sumą zaporową dla wielu Polaków.
Boom na wideo w Polsce nastał wraz z upadkiem Polski Ludowej. Dziś nadal trwa tylko kasety wideo zastąpione są plikami wideo w rozdzielczości nawet 4K, która można pobrać za opłatą z wyspecjalizowanych serwisów lub (co nadal jest powszechne) za darmo dla tzw. własnego użytkowania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.